W 34. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań zagra w Gdańsku. Lechia w grupie mistrzowskiej u siebie grała tylko raz i przegrała 0:1 z Legią, choć była co najmniej równorzędnym rywalem. Najbliższego przeciwnika Kolejorza ocenia analityk Marcin Wróbel, odpowiedzialny w klubie za rozpracowywanie rywali.
W 34. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań zagra w Gdańsku. Lechia w grupie mistrzowskiej u siebie grała tylko raz i przegrała 0:1 z Legią, choć była co najmniej równorzędnym rywalem. Najbliższego przeciwnika Kolejorza ocenia analityk Marcin Wróbel, odpowiedzialny w klubie za rozpracowywanie rywali.
Nowy trener, stare ustawieniePo przyjściu trenera Moniza Lechia nie zmieniła swojego ustawienia. Nadal gra w systemie 4-2-3-1, ale zmieniła założenia. Gdańszczanie utrzymują duże tempo gry, są bardziej zdyscyplinowani w defensywie i grają odpowiedzialniej. Każdy zawodnik jest zaangażowany w bronienie. Mimo zmian w linii defensywy nie tracą wielu bramek. Do tego prezentują atrakcyjny futbol, choć na razie nie przekłada się to na zdobycze bramkowe.
Trzecia siła w lidzeNa dzień dzisiejszy można o Lechii powiedzieć, że to jest trzecia siła w naszej lidze. To jest zespół, który trudno będzie zdominować. Ekipa z Gdańska gra odważnie, bardzo bezpośrednio i nie kwapi się do zbyt głębokiej defensywy. Piłkę starają się odbierać jak najdalej od własnej bramki i często im się to udaje. Nie sądzę, aby w piątek którakolwiek z drużyn była w stanie uzyskać znaczną przewagę optyczną.
Ofensywne pojedynkiKluczem do sukcesu w jutrzejszym meczu będą indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników i ich dyspozycja dnia. Bardzo ciekawie zapowiadają się korespondencyjne pojedynki pomiędzy Grzelczakiem i Makuszewskim oraz Lovrencsicsem i Pawłowskim, a także między Sadajewem i Teodorczykiem. Kto będzie w stanie dać więcej swojej drużynie, ten powinien przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe