Na przedpołudniowym treningu piłkarze Lecha Poznań byli podzieleni na trzy grupy, z których każda pracowała w innych sposób. Również po południu zawodnicy Kolejorza nie pracowali na identycznych obciążeniach.
Na boisku treningowym byli wszyscy, z wyjątkiem Łukasza Teodorczyka. Napastnik Kolejorza miał ostrzyknięty staw skokowy i pozostał w hotelu. Reszta rozpoczęła trening identycznie, ale zawodnicy, którzy we wczorajszym meczu z Lokomotiwem grali najwięcej skończyli wcześniej niż pozostali.
Zajęcia miały bardzo urozmaicony charakter. Rozgrzewką była gra w dziadka. Następnie zestaw ćwiczeń przygotował Andrzej Kasprzak, aż wreszcie zawodnicy przeszli do dopracowywania zagadnień taktycznych. Wszystko zwieńczył trening strzelecki.
Treningowi z boku przyglądał się Piotr Rutkowski. Wiceprezes Lecha Poznań po południu dotarł do Costa Ballena, jutro obejrzy sparingowe spotkanie ze Spartą Praga, a we wtorek opuści zgrupowanie Kolejorza.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe