W 27. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań podejmie Lechię Gdańsk. Zespół prowadzony przez Michała Probierza ma w swoim dorobku 34 punkty i plasuje się na dziewiątym miejscu w tabeli. Do pierwszej ósemki gdańszczanie tracą dwa oczka.
W 27. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań podejmie Lechię Gdańsk. Zespół prowadzony przez Michała Probierza ma w swoim dorobku 34 punkty i plasuje się na dziewiątym miejscu w tabeli. Do pierwszej ósemki gdańszczanie tracą dwa oczka.
Wzmocnieni zimąWłodarze gdańskiego klubu zimą nie próżnowali i byli bardzo aktywni na rynku transferowym. Zespół opuścili wprawdzie Japończyk Daisuke Matsui oraz Mateusz Machaj, ale w ich miejsce ściągnięto czterech ogranych zawodników oraz dwóch utalentowanych piłkarzy w osobach Aleksandra Jagiełły i Pawła Stolarskiego. – Lechia jest jednym z nielicznych zawodników, który na wiosnę do wyjściowego składu wprowadził aż czterech piłkarzy. Nikola Leković, Stojan Vranjes, Maciej Makuszewski oraz Zaur Sadajew wzmocnili ten zespół i dzięki temu nie ma w nim teraz słabych punktów – uważa analityk Lecha Marcin Wróbel.
NieobliczalniZarówno atutem jak i wadą Lechii jest jej nieobliczalność. Gdańszczanie mniej więcej tak samo punktują u siebie jak i na wyjeździe. Zespół Michała Probierza dwukrotnie pokonał Legię Warszawa, a potrafił także przegrać 1:4 u siebie z Lechem i na wyjeździe z Widzewem. – Pod względem taktycznym wiosną funkcjonują lepiej niż jesienią. Są w formie zwyżkowej, bo z każdym meczem poprawia się zgranie drużyny. Tych zmian zimą było jednak sporo i to czasami odbija się na braku pewnych automatyzmów. Momentami w ich w szeregi wkrada się jeszcze nieporozumienie i będziemy chcieli to wykorzystać – charakteryzuje Lechię Wróbel.
Goli nie zabraknieW ostatnich dwóch meczach przed własną publicznością Kolejorz grał przeciwko zespołom preferującym defensywny lub bardzo defensywny styl gry. Po Lechii można się jednak spodziewać, że zagra odważniej niż Piast czy Podbeskidzie. – Przyjadą tutaj z zamiarem odniesienia zwycięstwa, a nie jedynie wywiezienia bezbramkowego remisu. Ich celem jest gra w grupie mistrzowskiej, do której tracą dwa punkty, a meczów jest coraz mniej. Myślę, że możemy się spodziewać ciekawego i otwartego spotkania, w którym goli nie zabraknie – przewiduje analityk Lecha.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe