Łukasz Trałka, Szymon Pawłowski i Hubert Wołąkiewicz mówią o zakończonym właśnie spotkaniu z Legią Warszawa.
Łukasz Trałka
Legia była od nas lepsza, co pokazała tabela rundy zasadniczej oraz play-off. Jeżeli zaś chodzi o dzisiejsze spotkanie to nie da się wygrać jeżeli traci się takie bramki. Wychodzimy na drugą połowę - dostajemy bramkę z rzutu karnego, nie mam pojęcia czy był - ale nie daje się takich karnych w takich meczach. Albo są ewidentne, albo ich nie ma. Najbardziej boli, że nie byliśmy zespołem słabszym, w meczach nie wygląda to źle, mieliśmy przewagę. Nie wiem czemu ten mecz sędziował sędzia z Japonii - powinniśmy wystawić najlepszego polskiego sędziego. Legia była konkretna, było mnóstwo spotkań które im się nie układało, a jednak wygrywali.
Szymon Pawłowski
Staraliśmy się grać, a to Legia strzelała bramki po naszych błędach. W tym roku Legia świętuje mistrzostwo i mam nadzieję, że w przyszłym to my będziemy świętować. Nie widziałem czy karny był podyktowany prawidłowo. Zabrakło skuteczności, ostatniego strzału. Wchodziliśmy w pole karne ale nie oddawaliśmy dobrych strzałów. W tym roku chcieliśmy zabrać Legii mistrza, w przyszłym roku mam nadzieję będziemy mądrzejsi, lepsi i odbierzemy należny nam tytuł.
Hubert Wołąkiewicz
Z meczu na mecz to samo się powtarza, gramy nieźle, w drugiej połowie tracimy bramki, których nie możemy tracić. Czy byliśmy lepszym czy słabszym zespołem? Legia wygrała 2:0 i cieszy się z mistrzostwa Polski. Legia ma dzisiaj swój triumf, a my musimy się teraz skupić na awansie do europejskich pucharów.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe