Szymon Pawłowski jesienią zawiódł oczekiwania kibiców Lecha Poznań. Były skrzydłowy Zagłębia Lubin borykał się z licznymi urazami i nie prezentował formy na jaką wszyscy liczyli. Zimą bez kłopotów przepracował okres przygotowawczy i w pierwszych wiosennych meczach grał już zdecydowanie lepiej. Niestety znów ma problemy zdrowotne.
Szymon Pawłowski jesienią zawiódł oczekiwania kibiców Lecha Poznań. Były skrzydłowy Zagłębia Lubin borykał się z licznymi urazami i nie prezentował formy na jaką wszyscy liczyli. Zimą bez kłopotów przepracował okres przygotowawczy i w pierwszych wiosennych meczach grał już zdecydowanie lepiej. Niestety znów ma problemy zdrowotne.
Te pojawiły się w minionym tygodniu. Podczas treningów Pawłowski narzekał na drobne dolegliwości, ale wydawało się, że wszystko jest już w porządku i w meczu z Widzewem Łódź wybiegł w podstawowej jedenastce. Spotkanie musiał jednak zakończyć przedwcześnie. Plac gry opuścił już w 21 minucie, zmieniony przez Daylona Claasena.
Badania lekarskie wykazały, że skrzydłowy Kolejorza ma naciągnięty mięsień przywodziciel. Do meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała zostało już niewiele czasu i jego występ w piątkowym spotkaniu stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania. W obecnym sezonie Pawłowski rozegrał 20 meczów ligowych i strzelił 2 gole. Oba nieco ponad tydzień temu w wygranym 4:0 spotkaniu z Piastem Gliwice.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe