2016-05-16 16:46 Bartosz Aleksandrowicz, fot. Marcin Rajczak

Na Bułgarską wraca z uśmiechem

Choć na co dzień mieszka na Wyspach Brytyjskich, w trakcie każdego pobytu w Polsce stara się zjawić przy Bułgarskiej. Damian Nawrocik nie ukrywa, że na "stare śmieci" wpada z radością, choć akurat wczoraj nie było mu dane wziąć udziału w pożegnaniu Krzysztofa Kotorowskiego, z którym wspólnie występował w Kolejorzu w lata 2004-2005.

Choć na co dzień mieszka na Wyspach Brytyjskich, w trakcie każdego pobytu w Polsce stara się zjawić przy Bułgarskiej. Damian Nawrocik nie ukrywa, że na "stare śmieci" wpada z radością, choć akurat wczoraj nie było mu dane wziąć udziału w pożegnaniu Krzysztofa Kotorowskiego, z którym wspólnie występował w Kolejorzu w lata 2004-2005.

Co tym razem sprowadza Damiana Nawrocika na Bułgarską?

- Przede wszystkim przyjechałem na komunię do syna. Jestem w Polsce przez 10 dni z dziewczyną, a w sobotę dołączyły do nas dziewczyny z drużyny futsalowej z Liverpoolu, które brały udział w turnieju futsalowym na Morasku. Fajnie się to zgrało w czasie i można było pogodzić sprawy rodzinne z piłką i wizytą na stadionie.

INEA Stadion praktycznie zawsze w czasie wizyt w Polsce znajduje się w Twoim grafiku...

- Tak. Najpierw zabrałem tu synów, którzy też grają w piłkę, potem przyprowadziłem mamę, swoją dziewczynę, a teraz dziewczyny z Liverpoolu.

Wczoraj żegnaliśmy przy Bułgarskiej Krzysztofa Kotorowskiego, z którym dzieliłeś miejsce w szatni. Jak wspominasz Kotora?

- Bardzo dobrze. Dużo rzeczy można byłoby powiedzieć i to wyłącznie pozytywnych, zarówno sportowo i jako o przyjacielu w życiu prywatnym. Zawsze uśmiechnięty, nigdy nie narzekający - tytan pracy. Niestety wczoraj nie udało się być na pożegnaniu, miałem propozycję od Radka Majchrzaka byśmy się tutaj spotkali, ale nie było to możliwe.

Niedawno była też akcja wsparcia drugiego z bramkarzy Kolejorza z tamtych lat, Waldemara Piątka.

- Waldek był zawodnikiem, który najlepiej spośród bramkarzy grał nogą. Kiedy zostawaliśmy po treningu z Rejsikiem czy Goliną by uderzać rzuty wolne to w ogóle nam nie ustępował. Przykre, że w czasie gdy był w topowym okresie, wyszła historia z chorobą i nie mógł osiągnąć tego co chciał. Teraz jest bardzo dobrym trenerem, a być może jeszcze stanie między słupkami, w końcu wielu bramkarzy broni do czterdziestki, ma zatem szansę.

Udało się spotkać z dawnymi znajomymi z boiska?

- Ciężko o to. Mam dzieci, którymi się tutaj zajmuję, a teraz jeszcze dziewczyny pod opieką. Myślałem, że 10 dni to długi okres czasu, ale kiedy każdy chce się zobaczyć, robi się bardzo krótko.

Masz jeszcze jakąś styczność z futbolem?

- Tak. Pomagam głównemu trenerowi przy zespole, z którym dziś tutaj jestem. Dziewczyny trenują mało, tylko raz w tygodniu. Dojeżdżamy do nich z Blackpool, co trwa ponad godzinę w jedną stronę i ciężko zrobić więcej jednostek. Oprócz tego szkolę od 3 lat dzieci, głównie z polskich rodzin. W przyszłości planuję powrót do kraju i chciałym działać przy piłce. Co życie przyniesie, zobaczymy.

Może zatem otworzysz kolejny ośrodek Lech Poznań Football Academy w Anglii?

- Słyszałem o szkółce w Londynie. Kiedyś nawet kontaktowałem się z szefem projektu, ale nie udało nam się spotkać. Na pewno jeśli zmienili byśmy nazwę to byłby to wielki magnes. Wszyscy wiedzą, że Lech to uznana marka i przyciągnęłaby jeszcze więcej dzieci.

Byli piłkarze Lecha regularnie występują jako zespół oldbojów w rozgrywkach Pucharu Polski. Czy jest szansa, że i Ciebie zobaczymy jeszcze w niebiesko-białych barwach?

- Jeżeli tylko byłaby możliwość założyć koszulkę Lecha, pojawi się taka propozycja to jak najbardziej jestem gotowy. Cały czas robię coś dla siebie, biegam na Wyspach w półmaratonach, więc jakaś tam forma jest.

Next matches

Saturday

23.11 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
GKS Katowice

Friday

29.11 godz.20:30
Piast Gliwice
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices