30 czerwca skończył się kontrakt z Lechem Mateusza Możdżenia. Dziś 23-letni pomocnik lub prawy obrońca oficjalnie potwierdził odejście z Kolejorza. Od dawna było już wiadomo, że wychowanek Ursusa Warszawa marzy o grze w zagranicznym klubie.
30 czerwca skończył się kontrakt z Lechem Mateusza Możdżenia. Dziś 23-letni pomocnik lub prawy obrońca oficjalnie potwierdził odejście z Kolejorza. Od dawna było już wiadomo, że wychowanek Ursusa Warszawa marzy o grze w zagranicznym klubie.
- Po ponad 7 latach spędzonych w jednym miejscu na pewno jest trochę żalu w momencie gdy się odchodzi. W moim sercu Lech pewnie zostanie na zawsze, bo na dzisiaj wszystko zawdzięczam właśnie temu klubowi. Mam do Lecha wielki szacunek i należą mu się słowa wdzięczności. Sentyment pozostanie, jednak w piłce nie można mieć sentymentów, bo wiemy, jak to wszystko funkcjonuje. Na samej górze jest tylko biznes - przyznaje były już zawodnik Kolejorza.
Mateusz potwierdził, że ma konkretną ofertę, ale z oczywistych względów nie chciał zdradzić nazwy klubu zainteresowanego jego usługami. - Nie chciałbym zostać w Polsce, bo nie ma tu na dobrą sprawę lepszego klubu niż Lech pod względem organizacji i potencjału sportowego. Wiadomo, że w pierwszej kolejności myślę o wyjeździe za granicę. To jest marzenie każdego polskiego piłkarza, ale nie mówię niczego na pewno. Życie nieraz pokazuje, że chcieć można, a nie wiadomo, co się potem wydarzy - dodaje wychowanek Ursusa.
Możdżeń kończy swoją przygodę z Kolejorzem, ale niewykluczone, że w przyszłości okaże się, że kończy pierwszy etap mariażu z Lechem. - Nie palę za sobą żadnych mostów. Rozstajemy się w normalnej atmosferze. Teraz chcę spróbować swoich sił poza Polską, ale nie ukrywam, że w przyszłości chciałbym wrócić do Poznania, by ponownie reprezentować barwy Kolejorza - zapewnia 23-letni pomocnik bądź boczny obrońca.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe