W 31. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań zagra u siebie z Wisłą Kraków. O zdanie na temat tego spotkania zapytaliśmy Artura Bugaja, w przeszłości zawodnika obu klubów.
W 31. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań zagra u siebie z Wisłą Kraków. O zdanie na temat tego spotkania zapytaliśmy Artura Bugaja, w przeszłości zawodnika obu klubów. Bugaj do Wisły trafił jako 18-latek z Darzboru Szczecinek. W sumie w Krakowie spędził trzy lata (z czego rok na wypożyczeniu do Cracovii), ale nie przebił się do pierwszego składu i w oficjalnym meczu nie wystąpił. Do Lecha Bugi-Gol trafił w 2001 roku i walnie przyczynił się do powrotu Kolejorza do Ekstraklasy. W niej jednak już tak nie błyszczał i w połowie sezonu przeniósł się do drugoligowej Ceramiki Opoczno.
Ważny początekPięć punktów straty do Legii na siedem kolejek przed końcem to dużo i mało. Bardzo istotne będą dwa pierwsze mecze każdej z tych drużyn. Jeśli Legia oba wygra, to nabierze wiatru w żagle i ciężko będzie ją dogonić. Jeśli jednak warszawianie gdzieś się potkną, a Kolejorz zdobędzie komplet punktów, to walka o mistrzowski tytuł rozpocznie się od nowa.
Kontuzje psują planyWisła ma wiosną ogromnego pecha. Na papierze to wciąż bardzo silny zespół jak na polskie warunki. Fala kontuzji mocno jednak ograniczyła pole działania Franciszka Smudy. Myślę, że gdyby nie urazy, to krakowianie spokojnie walczyliby o miejsce na podium. Tak będzie o to bardzo ciężko, ale mimo wszystko do końca ich bym nie skreślał.
Dyspozycja dniaDla mnie zdecydowanym faworytem tego spotkania jest Lech. Poznaniacy w ostatnich latach, podobnie jak większość polskich zespołów, byli w cieniu Wisły. Teraz jest inaczej. To Lech jest zespołem na papierze silniejszym i stać go na wysokie zwycięstwo, jednak o wszystkim zadecyduje dyspozycja dnia.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe