Sobotni mecz z Zawiszą Bydgoszcz przy Bułgarskiej naprawdę emocjonująco. Pikanterii temu spotkaniu dodaje starcie trenerów – Macieja Skorży i Mariusza Rumaka.
Mecz 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy zapowiada się przy Bułgarskiej naprawdę emocjonująco. Pikanterii temu spotkaniu dodaje starcie trenerów – Macieja Skorży i Mariusza Rumaka. Po porażkach w pierwszych spotkaniach z nowymi klubami, obaj szkoleniowcy będą chcieli przełamać niemoc swoich obecnych drużyn.
Starcie Lecha z Zawiszą będzie pierwszym na INEA Stadionie dla Macieja Skorży w roli sternika Kolejorza, a dla Mariusza Rumaka z kolei, pierwszym w roli gościa przy Bułgarskiej. Obaj trenerzy pracę z nowymi zespołami rozpoczęli tego samego dnia - 1 września.
Lecha objął 42-letni szkoleniowiec, który w roli pierwszego trenera debiutował 10 lat temu w Amice Wronki. Następnie pracował w Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, od 2007 do 2010 roku był szkoleniowcem Wisły Kraków, a w latach 2010-2012 prowadził Legię Warszawa. Z każdym z tych trzech klubów osiągał sukcesy, łącznie wywalczył w tym okresie dwa mistrzostwa, trzy Puchary Polski i Puchar Ekstraklasy. We wrześniu 2012 roku zdecydował się na wyjazd na Półwysep Arabski. Objął saudyjski Ettifaq FC, w którym pracował do momentu wygaśnięcia kontraktu w czerwcu 2013 roku.
Trener Maciej Skorża stery w Kolejorzu przejął po Mariuszu Rumaku, którego niespełna 2,5-letnia praca z pierwszym zespołem dobiegła końca 12 sierpnia. Bezrobotny pozostał przez niespełna trzy tygodnie. Rumak do roli pierwszego trenera przygotowywał się prowadząc zespoły młodzieżowe. W 2009 roku sięgnął po mistrzostwo Polski z juniorami młodszymi Kolejorza, w kolejnym doprowadził do wicemistrzostwa juniorów starszych. Później przeniósł się do Białegostoku, gdzie prowadził zespół Jagiellonii w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Na Bułgarską wrócił po roku zostając asystentem Jose Mari Bakero. Po zwolnieniu Baska powierzono mu prowadzenie drużyny.
Obaj trenerzy debiutów z nowymi drużynami nie zaliczą do udanych. Zawisza pod wodzą Rumaka przegrał w piątek z Wisłą Kraków 2:4. Spotkanie zaczęło się najgorzej jak mogło dla niebiesko-czarnych, bowiem już w 1. minucie stracili gola po samobójczym trafieniu Wójcickiego. W ciągu kolejnych kilkunastu minut goście mogli rozstrzygnąć losy spotkania, a podopiecznych Rumaka dwukrotnie ratował słupek. Na drugą połowę Zawisza wyszedł odmieniony, zdobył dwie bramki i objął prowadzenie. Końcówka należała jednak do Wisły, która za sprawą Brożka, Stępińskiego i Stilicia przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Dzień później Lech uległ w Białymstoku Jagiellonii. Gospodarze wykorzystali błąd poznaniaków na początku spotkania i szybko objęli prowadzenie. Podopieczni Macieja Skorży dopiero w drugiej połowie zagrozili bramce rywali, ale nie zdołali doprowadzić choćby do wyrównania. Tym samym nie wygrali czwartego kolejnego pojedynku i od ponad miesiąca pozostają bez zwycięstwa. W meczu z Zawiszą zamierzają tę czarną serię przerwać.
Szkoleniowcy spotkają się przy Bułgarskiej w sobotę, 20 września, o 20:30. Bilety na to spotkanie kupisz przez internet na stronie kartakibica.lechpoznan.pl równiez bez plastikowej karty identyfikacyjnej, a więcej o wejściówkach przeczytasz tutaj.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe