Kasper Hamalainen: Jeszcze nie byłem najlepszym strzelcem zespołu

Po dwunastu ligowych kolejkach najskuteczniejszym zawodnikiem Lecha Poznań jest Kasper Hamalainen. Fiński ofensywny pomocnik w obecnym sezonie często grywa również na pozycji napastnika i w sumie uzbierał już 5 ligowych trafień.

- Jeszcze nigdy w karierze nie byłem najlepszym strzelcem swojego zespołu. To dla mnie wyjątkowy moment. Cieszę się z takiego początku sezonu. Czuję się dobrze. Mimo, że w ostatnich 2-3 tygodniach rozegrałem sporo spotkań. Lubię jednak takie sytuacje. Mecze to sól piłki nożnej i właściwie trenuje się po to, by w nich grać - przekonuje Kasper Hamalainen.

Swój rekord strzelecki fiński internacjonał uzyskał w poprzednim sezonie, gdy w T-Mobile Ekstraklasie 9-krotnie wpisał się na listę strzelców. Jeśli zachowa dotychczasową średnią, to w tym sezonie ma szansę na zdobycz dwucyfrową.

- Nie mam konkretnych założeń dotyczących liczby goli. Chcę być lepszy niż w poprzednim roku. To zawsze jest dla mnie główny cel. Poza tym chciałbym też dołożyć kilka asyst, które z pewnością pomogą drużynie - mówi były zawodnik Djurgardens IF.

Wpływ na lepsze osiągnięcia bramkowe Hamalainena ma nie tylko fakt przesunięcia go do ataku, ale również dobrze układająca się współpraca z Darko Jevticiem. To właśnie Szwajcar serbskiego pochodzenia partnerował Finowi w pierwszej linii w dwóch ostatnich meczach Kolejorza.

- Gra nam się układała przy ustawieniu z Darko i Kasprem w ataku. Teraz do zdrowia wrócili jeszcze Zaur Sadajew oraz Dawid Kownacki i mam większą możliwość zmian. Czy takie nastąpią? Kluczowe w ocenie sytuacji będą pozostałe nam do niedzieli treningi. Zanosi się na kilka zmian w składzie, ale nie zdradzę, czy akurat w ataku - mówi trener Lecha, Maciej Skorża.

Hamalainen bardzo dobrze odnalazł się także w systemie gry w ataku Macieja Skorży. Trener Kolejorza od zawodników ofensywnych wymaga częstych zmian pozycji, które mają wprowadzić zamieszanie w szeregi obronne rywala.

- Na początku sezonu każdy trzymał się swojej pozycji i byliśmy zbyt statyczni w fazie ataku. Teraz wygląda to zdecydowanie lepiej. Jesteśmy bardziej elastyczni, mobilni, a ciągła wymienność pozycji pozwala nam gubić rywali. Łapiemy dobry rytm i nasza gra może się podobać - uważa fiński pomocnik Kolejorza.