Paulus Arajuuri wciąż nie może się uporać z zapaleniem kaletki. Fiński obrońca Lecha Poznań nie dokończył dzisiejszego treningu. Nowy nabytek Kolejorza zmaga się z kontuzją tzw. kolana biegacza, która uniemożliwia mu normalny trening.
- To jest dla mnie strasznie irytująca sytuacja. To nie jest groźna kontuzja, ale strasznie bolesna. Przyjechałem tutaj, żeby ciężko trenować i zapracować sobie na miejsce w składzie. Niestety straszny ból psuje moje plany - mówi Paulus Arajuuri.
Fin próbuje wejść w każdy trening, ale nie zawsze może go dokończyć. Tak było dzisiaj, gdzie przez 30 minut wszystko było w porządku, a potem nagle pojawił się ból. - To jest dolegliwość, która trenując się nie pogłębia. Moglibyśmy nafaszerować Paulusa lekami i wziąć do treningu, ale nie to chodzi. Nie chcę, aby do końca swojej kariery piłkarskiej grał na środkach przeciwbólowych - zapewnia Mariusz Rumak. - To jest stan zapalny, który można leczyć manualnie, ostrzykiwać bądź podawać leki. Najbardziej zbawienny byłby czas, aby to wyciszyć, ale tego w sporcie zazwyczaj jest najmniej. Próbujemy znaleźć najbardziej optymalny sposób, aby w okresie przygotowawczym go przygotować, a dopiero po jego zakończeniu znaleźć 2-3 dni odpoczynku dla Paulusa - dodaje szkoleniowiec Kolejorza.
Arajuuri nie weźmie udziału w popołudniowych zajęciach, ale jego występ w jutrzejszym meczu sparingowym z Lokomotiwem Moskwa nie jest wykluczony. Wszystko będzie zależeć od jutrzejszego porannego treningu. Jeśli Paulus weźmie w nim udział i przepracuje do końca, to jest szansa, że zagra przeciwko rosyjskiej ekipie.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe