Pierwszy gwizdek meczu pomiędzy Lechem Poznań a Górnikiem Zabrze wybrzmi w niedzielę, 21 lipca o 17:30. Sprawdźmy, co słychać u naszego rywala ze Śląska.
W sobotni wieczór na Enea Stadionie dojdzie do 106. spotkania pomiędzy obiema drużynami. Bilans tych starć wypada na korzyść Kolejorza i wynosi czterdzieści pięć zwycięstw, trzydzieści jeden remisów oraz dwadzieścia dziewięć porażek niebiesko-białych. Liczba bramek również jest po naszej stronie - lechici w historii potyczek obu ekip strzelili 148 goli, tracąc ich przy tym 122.
- Lechowi trudno nas ocenić. My widzieliśmy ich sparingi, a oni nasze. Zmieniła się w Poznaniu najważniejsza osoba, czyli trener, który może zmienić coś w zespole i to może wypalić. Zawsze powtarzam, że pierwsze mecze to niewiadoma, bo tak właśnie jest. Jeśli nie zmiany kadrowe, to zmiany trenerów, a zawodnicy się docierają. Wiemy, czego możemy się spodziewać po Lechu, ale wcale nie musimy trafić z naszymi przewidywaniami, bo nowy trener może poukładać wszystko w inny sposób, a oni też będą nas ciekawi, bo było wiele zmian. Czuję, że w Poznaniu szykuje się dobry mecz - mówi szkoleniowiec Górnika Zabrze, Jan Urban.
Górnik wiosną poprzedniego sezonu spisywał się bardzo dobrze i długo liczył się w grze o europejskie puchary. Ostatecznie Trójkolorowi uplasowali się na 6. miejscu w tabeli z takim samym dorobkiem punktowym jak Kolejorz. Teraz zawodnicy prowadzeni przez trenera Jana Urbana będą chcieli powtórzyć tę pozycję, a może nawet powalczyć o lepszą lokatę, jednak zadanie będzie wymagające, bo z Zabrza odeszło kilku zawodników, którzy stanowili ważne ogniwa drużyny.
W ekipie Górnika nie ma już Daniela Bielicy, Adriana Kapralika, Sebastiana Musiolika, Daniego Pacheto czy Lawrenca Ennalego. Z kolei dołączyli m.in. Aleksander Buksa, Filip Majchrowicz, Luka Zahović oraz Taofeek Ismaheel.
- To Lech jest faworytem tego naszego spotkania i myślę, że chcą mieć inny sezon niż ten poprzedni. Nam w Poznaniu dobrze się gra i będziemy chcieli zdobyć tam jakieś punkty - wyjaśnia trener Urban. - Nasz cel sportowy? Zdobyć więcej punktów niż w poprzednim sezonie i zająć miejsce nie niższe niż to ostatnie. Ubiehły sezon był zdecydowanie lepszy od tego poprzedniego, był również spokojniejszy, mogliśmy spokojnie pracować, a w końcówce nawet czuć niedosyt. Życzyłbym sobie, żeby liga była taka, jak rok temu, czyli wyrównana, bo to dla takich zespołów jak my pomaga być blisko czołówki. Zespołów z ambicjami na sezon jest dużo, więc wydaje mi się, że to wszystko będzie bardzo wyrównane - dodaje.
Sytuacja zdrowotna w ekipie z Zabrza jest dobra i w Poznaniu nie zagra jedynie Dominik Szala, który przechodzi rehabilitację po pęknięciu łąkotki.
Nieobecni: Dominik Szala
Występ pod znakiem zapytania: brak
Pauzujący: brak
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe