Drugi zespół Lecha Poznań wygrał w sobotę w ramach 28. kolejki grupy II trzeciej ligi w Koninie z Górnikiem 3:2. Na listę strzelców w szeregach rezerw Kolejorza wpisali się Paweł Tupaj, Eryk Kryg i Bartosz Bartkowiak. To dwudzieste zwycięstwo w tym sezonie niebiesko-białych, którzy cały czas zajmują pierwsze miejsce w tabeli.
W teorii lechici mierzyli się w Koninie z ekipą, która jest praktycznie pewna utrzymania w trzeciej lidze. Gospodarze tego starcia jednak w ostatnich tygodniach udowodnili, że potrafią napsuć sporo krwi nawet i najmocniejszym drużynom swojej stawki. O tym przekonali się chociażby Mieszko Gniezno, KP Starogard Gdański czy KKS Kalisz, które nie potrafiły pokonać w ubiegłych tygodniach Górnika. W miniony weekend stratę punktów zanotował wicelider z Kalisza, który bezbramkowo zremisował u siebie z koninianami. Tego bardzo chcieli uniknąć zawodnicy trenera Rafała Ulatowskiego, którzy cel w tej kampanii mają jeden, a jest nim promocja do wyższej klasy rozgrywkowej.
Pierwszy krok ku temu postawili już po niespełna trzech minutach. Rzut wolny z ponad 25 metrów wykonał Dariusz Dudka, piłka po drodze odbiła się od pleców skrzydłowego Pawła Tupaja i wylądowała przy słupku bramki górników. Nie minęło 120 sekund, a przyjezdni mogli prowadzić już dwiema bramkami. Indywidualną szarżą popisał się skrzydłowy Jakub Kamiński, ale do pozycji strzeleckiej ostatecznie zdołał dojść napastnik Filip Szymczak.
Atakujący był w trakcie tej części gry kilka razy bardzo blisko strzelenia swojego drugiego gola na trzecioligowych boiskach. Najlepszą szansę miał tuż przed zejściem do szatni, kiedy w sytuacji sam na sam z golkiperem rywali przegrał z nim pojedynek. Niedługo później wzorcowo wyłożył futbolówkę na szesnasty metr, gdzie czekał na nią Krzysztof Kołodziej. Najlepszy strzelec rezerw pomylił się jednak w tej sytuacji nieznacznie i w dalszym ciągu utrzymywał się wynik 1:0 na korzyść jego zespołu. Mimo sporej przewagi gości i kontroli nad meczem w tej połowie udali się oni na przerwę ze skromnym prowadzeniem.
Drugie 45 minut lechici rozpoczęli od bardzo uważnej gry w swoich szeregach obronnych. Nie pozwalali na wiele przeciwnikom, którym pozostało upatrywanie swoich szans przede wszystkim po stałych fragmentach i kontratakach. I to właśnie po szybkim wyjściu z własnej połowy udało im się doprowadzić do wyrównania po nieco ponad godzinie. Dośrodkowanie z lewej strony, "główka" zawodnika gospodarzy, niepewne zachowanie debiutującego w barwach Lecha bramkarza Piotra Bukowskiego i mieliśmy już 1:1.
Radość przeciwników niepotrwała długo. Najpierw uniknęli oni cudem straty bramki, kiedy w słupek trafił Szymczak, ale niedługo później asystę zanotował aktywny w sobotę Kołodziej, a bramkę zdobył pomocnik Eryk Kryg. Po chwili przed swoją szansą stanął Tupaj, ale stojąc kilka metrów od celu nie udało mu się czysto uderzyć i ostatecznie skończyło się jedynie na zagrożeniu. Swoją okazję wykorzystali za to niestety górnicy, którzy po centrze z lewej strony i strzale z głowy ponownie doprowadzili do wyrównania.
Ostatnie słowo jednak do zawodników Kolejorza. Trener Ulatowski zdecydował się w 80. minucie na podwójną zmianę, a już po 4 minutach przyniosła ona kapitalny efekt. Piłkę z zawodnikiem stojącym tyłem do bramki wymienił rozgrywający Bartosz Bartkowiak, a następnie bez większego zastanawiania się posłał kapitalny pocisk, który wylądował tuż obok słupka. Efektowny strzał, który jak się okazało, dał ostatecznie rezerwom bardzo ważne trzy punkty!
Bramki: (62.), (74.) - Tupaj (3.), Kryg (66.), Bartkowiak (84.)
Lech II Poznań: Piotr Bukowski – Arkadiusz Kaczmarek (80. Kacper Janiak), Dariusz Dudka, Filip Nawrocki, Jakub Pawlicki – Łukasz Norkowski, Eryk Kryg (89. Kacper Andrzejewski), Krzysztof Kołodziej – Paweł Tupaj, Filip Szymczak (80. Bartosz Bartkowiak), Jakub Kamiński (90. Jakub Niewiadomski)
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe