Vojo Ubiparip zdobył dwie bramki w sparingowym spotkaniu przeciwko Metalistowi Charków. Po kontuzji, która wyeliminowała go z gry jesienią, nie ma już śladu.
Vojo Ubiparip zdobył dwie bramki w sparingowym spotkaniu przeciwko Metalistowi Charków. Po kontuzji, która wyeliminowała go z gry jesienią, nie ma już śladu.
Serbski napastnik po raz ostatni do bramki rywali trafił w lipcu poprzedniego roku. Lech pokonał wówczas Piasta Gliwicę 4:0 na inaugurację T-Mobile Ekstraklasy, a 26-letni gracz zapisał na swoim koncie hattricka. Niestety na początku września doznał kontuzji, przez którą stracił resztę rundy jesiennej.
Mecze kontrolne są zatem dla byłego gracza Spartaka Subotica pierwszą okazją do pokazania się nowemu sztabowi szkoleniowemu w warunkach meczowych. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać.
- Bardzo się cieszę z tych bramek, bo przecież ostatnią strzeliłem ponad pół roku temu. Później nie wszystko poszło po mojej myśli - wspomina Ubiparip.
Przeciwko Metalistowi Serb zdobył dwie bramki i zaliczył asystę. Świetnie zagrał jednak cały zespół. - Trener może być z nas zadowolony. Co prawda przytrafiają się nam jeszcze jakieś drobne błędy, ale do wznowienia rozgrywek zostało trochę czasu. Myślę, że uda nam się to poprawić – zauważa 26-letni piłkarz.
Zobacz też w Lech TV:
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe