Lech Poznań w Wielkanocny Poniedziałek pojechał do Mielca na spotkanie ze Stalą. Niebiesko-Biali przed przerwą na reprezentację przerwali passę meczów bez zwycięstwa i pokonali Wartę Poznań 2:0. Lechitów na Podkarpaciu czekało jednak trudne zadanie, ponieważ Stal była najlepiej punktującą drużyną w tym roku.
Początek meczu należał do gospodarzy, którzy swoich szans szukali głównie po stałych fragmentach oraz dośrodkowaniach z bocznych stref boiska. Z tymi piłkami dobrze radzili sobie jednak Bartosz Salamon oraz Miha Blažič, którzy oddalali zagrożenie. Lechici do głosu zaczęli dochodzić w końcówce pierwszej połowy. Filip Marchwiński dwukrotnie oddał mocne strzały z dystansu, natomiast uderzenie Filipa Szymczaka zostało wybite z linii bramkowej przez Krystiana Getingera. Po zmianie stron przewaga Kolejorza była niezaprzeczalna.
- Dla mnie też bardzo nieprzyjemny mecz. Stal cały czas przebywała na swojej połówce, kiedy nacieraliśmy. Nie jest łatwo to przeforsować. Mieliśmy jakieś swoje sytuacje, które mogliśmy wykorzystać. Ale niestety tego nie zrobiliśmy i bierzemy punkt - mówi Bartosz Mrozek.
To trzecie czyste konto Lecha Poznań z rzędu. Bramkarza Kolejorza nie potrafili pokonać zawodnicy Górnika Zabrze, Warty Poznań i Stali Mielec. Biorąc pod uwagę tylko rozgrywki PKO BP Ekstraklasy, jest to najlepsza passa Niebiesko-Białych w tym sezonie. Dobra postawa defensywy oraz Bartosza Mrozka pozwoliła zbliżyć się golkiperowi w klasyfikacji czystych kont do Rafała Leszczyńskiego, czyli obecnego lidera w tej statystyce. 24-latek traci do bramkarza Śląska Wrocław tylko jedno spotkanie bez straty gola.
- Koki Hinokio strzelał w pierwszej połowie nieprzyjemnie, takie sytuacje niekomfortowe były też po stałych fragmentach. W drugiej połowie tych okazji pod naszą bramką było trochę mniej, choć Krystian Getinger miał okazję z głowy, więc tą czujność cały czas musiałem trzymać - opowiada bramkarz Lecha Poznań.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe