- Otrzymaliśmy ważny feedback ze strony sztabu pierwszej drużyny, który był zadowolony z jakości naszych zawodników oraz pracy przez nich wykonanej. To dla nas ważne pod kątem mentalnym, że ktoś ich docenił, zaprosił i dał szansę gry w sparingu, bo w pełni na to zasługują - opowiada trener drugiego zespołu Lecha Poznań, Artur Węska. Spora część jego podopiecznych trenowała w ubiegłych dniach przy Bułgarskiej, a także wystąpiła w meczu kontrolnym Niebiesko-Białych z Chrobrym Głogów.
Przerwa na mecze reprezentacji wiązała się z wyjazdami na zgrupowania kadr młodzieżowych kilku lechitów, których widujemy regularnie na drugoligowych boiskach. W tym gronie trzeba wymienić walczących o udział w EURO do lat 17 Mateusza Pruchniewskiego, Igora Brzyskiego, Kamila Jakóbczyka czy Wojciecha Mońkę bądź Patryka Olejnika i Karola Kalatę, którzy wzięli udział w towarzyskim dwumeczu reprezentacji Polski do lat 18 z Cyprem. Te nieobecności sprawiły, że została podjęta decyzja o przełożeniu spotkania drugiej drużyny Kolejorza z GKS-em Jastrzębie, do którego dojdzie w środę, 10 kwietnia o godzinie 12:00.
Brak meczu o punkty nie oznaczał oczywiście dla młodych graczy Niebiesko-Białych przerwy od pracy. Kilku z nich - w towarzystwie kolegów z juniorskich ekip Lecha Poznań - stawiło się w drugiej połowie minionego tygodnia przy Bułgarskiej, by trenować z zespołem trenera Mariusza Rumaka. Jeśli chodzi o podopiecznych szkoleniowca Artura Węski, byli to Wojciech Zborek, Igor Stankiewicz, Igor Kornobis, Aleksander Nadolski, Kacper Orzechowski, Jan Niedzielski, Norbert Pacławski oraz Maksym Pietrzak. Akcja ostatniej wymienionej dwójki przesądziła zresztą o zwycięstwie Niebiesko-Białych w sobotnim sparingu z Chrobrym Głogów 1:0. Postawa w meczu kontrolnym z pierwszoligowcem to jedno, ale już we wcześniejszych dniach zawodnicy rezerw potwierdzili swoją jakość także na codziennych zajęciach.
- Podczas zeszłego mikrocyklu pozostawaliśmy w stałym kontakcie ze sztabem szkoleniowym pierwszego zespołu. Otrzymaliśmy od jego członków wartościowy feedback odnośnie postawy naszych zawodników, którzy na treningach nie schodzili poniżej pewnego poziomu i to cieszy. Swoją szansę dostali chłopcy głównie z roczników 2004 i 2005, którzy już zdążyli pograć swoje w seniorach, na tym zależało też trenerowi pierwszej drużyny. To dla nas ważne, że ich forma indywidualna stoi na wysokim poziomie i będziemy mogli już w pełnym składzie w tym tygodniu ze zdwojoną energią przygotowywać się do kolejnego meczu w lidze z Pogonią Siedlce - podkreśla trener Węska.
W weekend rozegranych zostało rozegrane siedem spotkań w ramach 25. kolejki drugiej ligi. Ich wyniki poukładały się dość korzystnie dla drugiego zespołu Kolejorza, który mimo pauzy utrzymał bezpieczną, bo wynoszącą sześć punktów przewagę nad strefą spadkową. Patrząc z kolei w górę stawki, ich strata do miejsc barażowych to na ten moment zaledwie trzy "oczka". - To jest taki etap sezonu, w którym sporo drużyn stara się za wszelką cenę uniknąć porażki, szanują jeden punkt i w związku z tym wiele meczów kończy się remisami. Oczywiście, nasza sytuacja na ten moment rysuje się nieźle, czekamy na następne kolejki z dużą dozą optymizmu, ale zdajemy sobie przy tym sprawę, że przed nami dużo roboty do wykonania - nie ukrywa opiekun Niebiesko-Białych.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe