Drugi zespół Lecha Poznań pokonał w sobotę we Wronkach w meczu 23. kolejki grupy II trzeciej ligi Jarotę Jarocin 4:0. Na listę strzelców w szeregach niebiesko-białych wpisali się dwukrotnie Tomasz Kaczmarek oraz Krzysztof Kołodziej i Paweł Tupaj. To siedemnaste zwycięstwo rezerw Kolejorza w bieżących rozgrywkach.
Sobotni pojedynek z czternastą w tabeli Jarotą zapowiadał się na prosty, łatwy i przyjemny jedynie na papierze. Gracze z Jarocina bowiem tej wiosny spisywali się dotychczas bardzo przyzwoicie, ponosząc tylko jedną porażkę, w dodatku w wyjazdowym starciu z KKS-em Kalisz. Pierwsze minuty rywalizacji potwierdzały, że do Wronek nie przyjechał przypadkowy zespół, który będzie czekał na najniższy wymiar kary. Goście bronili się mądrze, byli ustawieni bardzo blisko siebie, a do tego sami próbowali budować groźne akcje.
Tak też było po niespełna kwadransie, kiedy czujność Karola Szymańskiego strzałem zza pola karnego sprawdził jeden z gości, a golkiper odbił piłkę poza linię końcową. Wraz z upływem czasu w coraz większym stopniu inicjatywę przejmowali lechici. Ich kombinacje zaczynały się zazębiać i najlepszy tego efekt przyszedł w 24. minucie, kiedy w dogodnej pozycji znalazł się pomocnik Kacper Friska. Jego próba przeleciała jednak nad poprzeczką. Bramkarz Jaroty interweniował poważnie pierwszy raz po blisko pół godzinie, kiedy z rzutu wolnego zaskoczyć chciał go Dariusz Dudka, ale w dalszym ciągu utrzymywał się wynik bezbramkowy.
Tak było aż do końcowych fragmentów tej części gry. Wtedy jednak z prawej strony dwójkową akcję przeprowadzili skrzydłowy Paweł Tupaj oraz napastnik Krzysztof Kołodziej, a po uderzeniu tego drugiego futbolówka odbiła się od słupka i spadła w okolice piątego metra. Tam czekał już na nią skrzydłowy Tomasz Kaczmarek, który nie miał problemów z finalizacją i dał swojej ekipie prowadzenie tuż przed gwizdkiem oznaczającym zejście na przerwę.
W świetnych humorach zakończyliśmy pierwszą połowę, ale i rozpoczęliśmy drugą. Nie minęło bowiem kilkadziesiąt sekund, a niebiesko-biali podwoili swój dorobek bramkowy. Sam przed bramkarzem Jaroty znalazł się wprowadzony dopiero co z ławki pomocnik Bartosz Bartkowiak, ale wykazał się kapitalnym przeglądem gry i dostrzegł lepiej ustawionego Kaczmarka. Ten już pewnie uderzył do opuszczonej przez golkipera bramki i mieliśmy 2:0. Niestety, dla strzelca dwóch goli dla Kolejorza mecz się skończył w tej sytuacji z powodu kontuzji, a w jego miejsce pojawił się skrzydłowy Jakub Kamiński.
Podopieczni trenera Ulatowskiego nie zamierzali się jednak zadowolić dwoma trafieniami i w 67. minucie pokonali golkipera przeciwnika po raz kolejny. W polu karnym sfaulowany został boczny obrońca Jakub Pawlicki, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Kołodziej. Niedługo później gospodarze zdobyli czwartą bramkę po ładnej dla oka kombinacji skrzydłowych, Tupaja i Kamińskiego. Ostatecznie kończył ją w niezłym stylu Tupaj i tym samym wpisał się na listę strzelców na boiskach trzeciej ligi po raz pierwszy. Jak się okazało, ustalił on wynik spotkania i siedemnasta wygrana w tym sezonie drugiego zespołu stała się faktem.
Bramki: T. Kaczmarek (45+1., 46.), Kołodziej (67.), Tupaj (73.)
Lech II Poznań: Karol Szymański – Marcin Wasielewski, Wiktor Pleśnierowicz, Dariusz Dudka, Jakub Pawlicki – Łukasz Norkowski (73. Filip Nawrocki), Kacper Friska (70. Mateusz Skrzypczak), Filip Marchwiński (46. Bartosz Bartkowiak) – Paweł Tupaj, Krzysztof Kołodziej, Tomasz Kaczmarek (49. Jakub Kamiński)
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe