W meczu rundy wstępnej Fortuna Pucharu Polski rezerwy Lecha Poznań przegrały na własnym boisku z Pogonią Siedlce 2:3. Bramki dla Kolejorza zdobyli zawodnicy, którzy latem powrócili do stolicy Wielkopolski - Tomasz Cywka z rzutu karnego oraz Krystian Sanocki.
Zawodnicy rezerw Kolejorza zeszłoroczną przygodę w Pucharze Polski mogli wspominać bardzo dobrze. Niebiesko-biali odpadli wówczas w 1/16 finału, a wcześniejsze dwie fazy rozgrywek przeszli bez większych problemów. Teraz lechici chcieli powtórzyć poprzedni sezon, a potrzebne było do tego pierwsze zwycięstwo – w rundzie wstępnej z Pogonią Siedlce.
Drużyna z Mazowsza to jedna z ekip, która "nie leży" graczom Kolejorza. Poprzednie cztery spotkania obu zespołów zakończyły się porażkami rezerw - kolejno 2:4, 0:2, 0:2 oraz 0:3. Środowy pojedynek był więc idealną okazją nie tylko do odnotowania pierwszej wygranej w rundzie wiosennej, ale też przerwania niekorzystnej passy w starciach z drużyną Pogoni.
Pierwszą dobrą akcję niebiesko-biali przeprowadzili w 10. minucie spotkania, kiedy Maksymilian Dziuba otrzymał piłkę w środku pola, balansem ciała minął przeciwnika i świetnym prostopadłym podaniem uruchomił Filipa Wolskiego, jednak skrzydłowemu nie udało się minąć bramkarza gości. Po chwili niestety było już na tablicy 0:1. Maciej Wichtowski wykorzystał dobre dośrodkowanie z prawej strony boiska i głową pokonał bramkarza Lecha, Mateusza Mędralę, który tego dnia debiutował w seniorskiej piłce nożnej.
Nie minął drugi kwadrans meczu, a goście prowadzili już dwoma bramkami. W tej sytuacji indywidualną akcją popisał się Nikodem Fiedosewicz, który uderzył tuż zza linii pola karnego i nie dał szans bramkarzowi rezerw. Po chwili lechici mieli jeszcze dobrą szansę na trafienie kontaktowe - Dziuba strzelał zza „szesnastki”, ale golkiper z Siedlec chociaż z problemami, to jednak uchronił swoją drużynę od straty gola.
Druga połowa dobrze rozpoczęła się dla Kolejorza. W polu karnym faulowany był Filip Wilak, który pojawił się na boisku po przerwie. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Tomasz Cywka i technicznym uderzeniem pokonał bramkarza gości, strzelając tym samym swojego pierwszego gola po powrocie do Lecha. Po chwili kolejny z wracających zawodników mógł cieszyć się ze swojego trafienia, a awans do kolejnej rundy Pucharu Polski ponownie stał się kwestią otwartą. Łukasz Spławski otrzymał trudną piłkę, jednak kapitalnie zgrał ją do wychodzącego na czystą pozycję Krystiana Sanockiego. Skrzydłowy, który zaledwie kilkanaście godzin wcześniej podpisał kontrakt z Lechem, dobrze zachował się w tej sytuacji i dzięki swojemu strzałowi doprowadził do wyrównania.
25-latek miał jeszcze szansę na drugiego gola, jednak strzał okazał się mocno niecelny, z kolei już po chwili świetnie interweniował Mędrala, który obronił uderzenie jednego z zawodników gości. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry rezerwy musiały radzić sobie w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartkę za faul na graczu Pogoni obejrzął Adrian Laskowski.
Dogrywka rozpoczęła się od zdecydowanych ataków siedlczan. Zaledwie cztery minuty po wznowieniu gry mieli oni szansę na wyjście na prowadzenie, ponieważ sędzia podyktował rzut karny. Mieli szansę, ale jej nie wykorzystali, bowiem Mędrala popisał się jednak świetną interwencją i obronił strzał jednego z zawodników gości. Po chwili z kolei piłkę z linii bramkowej wybił Krystian Palacz.
Defensywa Kolejorza broniła się bardzo długo i wydawało się, że lada moment zobaczymy we Wronkach rzuty karne. Niestety na trzy minuty przed końcem gry do siatki ponownie trafił Wichtowski, który po raz drugi w środowe popołudnie wykorzystał dobrą wrzutkę i uderzył piłkę głową na tyle mocno, że tym razem bramkarz Lecha nie mógł obronić tego strzału.
Bramki: Cywka (56.), Sanocki (65.) - Wichtowski (19., 116.), Fiedosewicz (25.)
Żółte kartki: Żołądź
Czerwone kartki: Laskowski (za faul)
Lech II Poznań: Mateusz Mędrala - Igor Kornobis (46. Patryk Olejnik), Bartosz Tomaszewski, Patryk Waliś, Ksawery Kukułka (68. Krystian Palacz) - Tomasz Cywka, Bruno Żołądź (68. Adrian Laskowski), Maksymilian Dziuba (68. Oskar Tomczyk) - Filip Wolski (46. Filip Wilak), Łukasz Spławski, Krystian Sanocki
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe