Rezerwy Lecha Poznań bezbramkowo zremisowały w meczu towarzyskim z Polonią Środa Wielkopolska. Dla lechitów był to ostatni sprawdzian przed startem rozgrywek. Niebiesko-Biali w przyszłą sobotę rozpoczną ligę od wyjazdowego meczu z Pogonią Nowe Skalmierzyce.
Dla zespołu trenera Grzegorza Wojtkowiaka to drugi sparing podczas okresu przygotowawczego przed rozpoczęciem Betclic 3. Ligi. Niebiesko-Biali w poprzednim tygodniu zmierzyli się z towarzysko z Hapoelem Tel Awiw. Lechici ulegli spadkowiczowi izraelskiej ekstraklasy 0:1 po golu straconym w doliczonym czasie gry. W sobotę piłkarze Kolejorza mieli okazję zagrać z drużyną, z którą w tym sezonie będą rywalizować jeszcze dwukrotnie, czyli Polonią Środa Wielkopolska.
Pierwsza połowa to spora dominacja rezerw Lecha Poznań. Drużyna ze stolicy Wielkopolski bardzo szybko zmuszała swoich rywali do straty piłki, dzięki czemu inicjatywa cały czas była po stronie lechitów. Goście tego starcia z łatwością operowali grą w środku pola, lecz początkowo nie przekuło się w to sytuacja podbramkowe. Niebiesko-Biali więcej okazji zaczęli sobie stwarzać w końcówce pierwszej odsłony. Filip Wilak próbował zaskoczyć bramkarza z rzutu wolnego, błysnął również Tymoteusz Gmur, który po indywidualnej akcji był blisko otworzenia wyniku.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, choć to Polonia mogła wyjść na prowadzenie jako pierwsza. Gospodarze wyprowadzili kontrę zakończoną strzałem wewnątrz szesnastki. Z tym uderzeniem w efektowny sposób poradził sobie Mateusz Mędrala. W dalszej części tego spotkania lechici mieli optyczną przewagę, lecz podobnie jak w pierwszej połowie minutach brakowało ostatniego podania. Aktywny po zmianie stron był Norbert Pacławski, swój stały poziom utrzymał również Gmur szukający często prostopadłych podań. W ostatnich 10 minutach rezerwy Kolejorza nie schodziły praktycznie z połowy przeciwników, a swoje okazje na gole mieli Igor Stankiewicz oraz Aleksander Nadolski. Ich próby ostatecznie nie zakończyły się golami i ten mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
- Spodziewaliśmy się, że to spotkanie może tak wyglądać. Rywale grali w niskiej obronie, blisko siebie, przez co tworzenie sytuacji bramkowych nie wychodziło tak jakbyśmy chcieli. To nasze posiadanie nie miało przełożenia na to co się działo. Graliśmy zbyt wolno, rzadko rozpoznawaliśmy przewagę, którą mogliśmy wykorzystać. Będąc przy piłce na połowie przeciwnika musimy zdecydowanie więcej od siebie wymagać – mówi trener rezerw Lecha Poznań, Grzegorz Wojtkowiak
Lech II Poznań: Mateusz Mędrala (62. Adrian Lis) – Filip Borowski (46. Jakub Skowroński), Bartosz Tomaszewski, Maciej Wichtowski, Maciej Orłowski (62. Jakub Kendzia) – Jan Niedzielski, Tymoteusz Gmur, Maksym Czekała (46. Aleksander Nadolski) – Kornel Lisman (46. Igor Stankiewicz), zawodnik testowany (75. Filip Wilak), Filip Wilak (46. Norbert Pacławski)
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe