Już tylko kilkadziesiąt godzin dzieli drużynę Kolejorza od meczu z Pogonią Szczecin. Powrotu na ligowe boiska nie może się już doczekać napastnik Lecha, Dawid Kownacki.
Już tylko kilkadziesiąt godzin dzieli drużynę Kolejorza od meczu z Pogonią Szczecin. Powrotu na ligowe boiska nie może się już doczekać napastnik Lecha, Dawid Kownacki.
Lechici meczem w Szczecinie zainaugurują rundę wiosenną rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. Podopieczni trenera Macieja Skorży nie wyobrażają sobie innego scenariusza, jak zwycięstwo i powrót do Poznania z kompletem punktów. - W poprzednim sezonie Pogoń była jedną z niewielu drużyn, której nie udało nam się pokonać. Trzeba to jak najszybciej zmienić, dlatego jedziemy tam po trzy punkty. Chcemy być zadowoleni po tym meczu, a tylko dzięki zwycięstwu tak będziemy się czuli - podkreśla Kownacki.
W poprzednim sezonie Lech przegrał w Szczecinie aż 1:5. Honorowego gola dla poznaniaków zdobył właśnie Kownacki, dla którego było to pierwsze trafienie w T-Mobile Ekstraklasie. - To był słaby mecz w naszym wykonaniu. Oczywiście pierwsza bramka w lidze na pewno mnie wtedy cieszyła, jednak cień na to kładł wynik tego spotkania. To z pewnością nie było to, czego chcieliśmy - przyznaje 17-latek.
Kownacki we wszystkich meczach kontrolnych, jakie Lech rozegrał podczas zimowego okresu przygotowawczego, zdobył 4 gole. Czy podobnej skuteczności możemy spodziewać się również w meczach o stawkę? - Jestem napastnikiem i strzelanie goli mam we krwi. Niezależnie od tego czy mam 17 czy 30 lat, gram w wielkim klubie, który co roku ma ogromne ambicje i jestem rozliczany z tego co robię. Dobrze przepracowałem okres przygotowawczy i mam nadzieję, że wkrótce pokaże potencjał jaki we mnie drzemie - stwierdza Kownacki.
Podczas niektórych pojedynków sparingowych sztab szkoleniowy testował młodego napastnika na innych pozycjach, w tym na skrzydle. Jak główny zainteresowany się zapatruję na grę właśnie tam? - Na skrzydle jestem więcej twarzą do bramki. Mam więcej czasu na podejmowanie decyzji i tworzenie różnych kombinacyjnych akcji. Lubię taką grę. Można powiedzieć, że jestem do tego stworzony. Dobrze czuję się na tej pozycji i gra tam nie robi dla mnie żadnego problemu – uważa Kownacki.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe