Karol Linetty ma przed sobą już piąty okres przygotowawczy w pierwszej drużynie Lecha Poznań. O jesieni woli raczej zapomnieć, bo przede wszystkim leczył kontuzje. Kiedy już pojawiał się na boisku, pozostawiał bardzo dobre wrażenie. Teraz chce je wzmocnić większą liczbą bramek i asyst.
Karol Linetty ma przed sobą już piąty okres przygotowawczy w pierwszej drużynie Lecha Poznań. O jesieni woli raczej zapomnieć, bo przede wszystkim leczył kontuzje. Kiedy już pojawiał się na boisku, pozostawiał bardzo dobre wrażenie. Teraz chce je wzmocnić większą liczbą bramek i asyst.
Szukając lepszej pogodyZa kilka dni lechici wylecą do tureckiego Belek, gdzie przez 10 dni będą pracowali przede wszystkim nad przygotowaniem fizycznym do drugiej części sezonu. - Na pewno będzie cieplej i z tego się cieszymy, bo przy naszej pogodzie łatwo się przeziębić. Nie będziemy musieli się tak grubo ubierać - zauważa 19-latek. Co prawda w nad Bosforem obecnie jest tylko kilka stopni więcej niż w Polsce, ale prognozy na przyszły tydzień są optymistyczne, głównie ze względu na brak opadów.
Zapomnieć o kontuzjachRunda jesienna dla 19-latka to niestety regularne problemy zdrowotne. Kiedy jednak Linetty meldował się na boisku, był jedną z czołowych postaci ekipy z Bułgarskiej. - Kontuzje rzeczywiście były moją zmorą. Dlatego teraz muszę robić wszystko, aby ich unikać - podkreśla Linetty.
Plany na nowy rok to przede wszystkim zapobieganie kontuzjom, ale nie tylko. - Myślę, że z zadań defensywnych wywiązuję się dość dobrze, dlatego przydałoby się do tego dołożyć jeszcze kilka goli i asyst. Wszystko jest w mojej głowie i nogach - kończy. Linetty zakończył jesień z dorobkiem 2 goli (oba w PP, przeciw Jagiellonii Białystok) i 2 asyst.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe