Kebba Ceesay to drugi obok Vojo Ubiparipa lechita, który w meczu z Metalistem wrócił na boisko po wielomiesięcznej przerwie. Gambijczyk przez kilkanaście minut grał na pozycji defensywnego pomocnika.
Kebba Ceesay to drugi obok Vojo Ubiparipa lechita, który w meczu z Metalistem wrócił na boisko po wielomiesięcznej przerwie. Gambijczyk przez kilkanaście minut grał na pozycji defensywnego pomocnika.
Rok "w plecy"Obrońca Kolejorza nie grał w piłkę 14 miesięcy. Pod koniec listopada 2013 roku doznał kontuzji kolana, która wyeliminowała go z gry. Gdy zawodnik szykował się do powrotu, problemy zdrowotne powróciły i wydłużyły absencję o kolejne długie tygodnie. Dopiero w drugiej części rundy jesiennej Ceesay wznowił treningi. O występie choćby w meczu sparingowym nie było jednak mowy.
Kwadrans na "szóstce"Od początku okresu przygotowawczego Kebba Ceesay trenował na pełnych obrotach z całym zespołem. Podczas pierwszego zgrupowania oglądał jeszcze poczynania kolegów w sparingach z boku, by wrócić do gry przeciwko Metalistowi. Na boisku pojawił się w 66. minucie na nietypowej dla siebie pozycji - zastąpił Łukasza Trałkę w roli defensywnego pomocnika. W środku pola grał przez piętnaście minut, by na ostatnie dziesięć cofnąć się do obrony po wejściu Szymona Drewniaka.
Test bez ocenyDla Gambijczyka istotny był powrót do gry i do zmiany pozycji nie przykłada wagi. - Miło było wrócić i zagrać. Mam nadzieję, że wszystkie kłopoty zdrowotne są już za mną. - podsumował swój występ.
W ocenie gry zawodnika w środku pola powściągliwi są także członkowie sztabu szkoleniowego. - Występ Kebby na tak zwanej "szóstce" to nie przypadek. Zdajemy sobie sprawę jak wygląda sytuacja kadrowa i często brakuje nam zawodnika, który mógłby zastąpić choćby Łukasza Trałkę. Zobaczymy czy ten pomysł w ogóle wypali. Na razie Kebba zagrał na tej pozycji zaledwie kilka minut i trudno przewidywać, czy to będzie dobra dla niego opcja. - ocenia Tomasz Rząsa.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe