W czwartek rano na tureckim niebie wreszcie pojawiło się słońce. Było wyczekiwane od samego początku zgrupowania z wielkim zniecierpliwieniem. Dotychczas Belek kojarzył się przecież przede wszystkim z deszczem.
W czwartek rano na tureckim niebie wreszcie pojawiło się słońce. Było wyczekiwane z wielkim zniecierpliwieniem od samego początku zgrupowania. Dotychczas Belek kojarzył się przecież przede wszystkim z deszczem.
- Po tych kilku dniach spędzonych w Belek wrażenia nie mogą być inne. Deszcz, deszcz, deszcz. Ale nie ma co się tym przejmować. Nie przyjechaliśmy tutaj wypoczywać i się opalać, tylko ciężko harować. Od tego zależy w jakiej dyspozycji będziemy na wiosnę - przyznaje Jasmin Burić.
Zmiana pogody to dobry prognostyk przed drugą częścią zgrupowania. W ciągu kilku najbliższych dni Lech rozegra pierwsze dwa mecze sparingowe, w których przeciwnikami będą kazachski Ordabasy (sobota, 17 stycznia) i turecki Eskişehirspor (wtorek, 20 stycznia).
- Obecnie pracujemy głównie nad siłą i wytrzymałością, co ma nam pomóc w dalszej części rozgrywek. Dlatego teraz rozegrany tylko dwa mecze kontrolne. Na następnym obozie będzie ich zdecydowanie więcej. Jednak cel tamtego zgrupowania będzie już inny. Wtedy skupimy się już na aspektach piłkarskich. Trener będzie chciał wdrożyć swoje założenia taktycznie - stwierdza golkiper klubu z Bułgarskiej.
Next matches
Sunday
09.02 godz.17:30Friday
14.02 godz.20:30Recommended
Subscribe