Zawodnicy są budzeni przez masażystów już o 7:30 rano. - Oni dzwonią do nas z pobudką, a my i tak leżymy jeszcze do 7:55 i potem szybko zbieramy się na śniadanie. - żartuje Maciej Scherfchen. O spóźnieniach nie ma jednak mowy. - Jak na razie nic takiego nie miało miejsca. Chłopcy są przecież profesjonalistami. Nie mamy ustalonych żadnych kar za niestawienie się o wyznaczonej godzinie za zbiórce, bo po prostu nie ma takiej potrzeby. - mówi drugi trener Lecha, Marek Bajor.
Czas między treningami zawodnicy spędzają głównie odpoczywając. - Szczerze mówiąc to po zajęciach przede wszystkim śpimy, no i chodzimy do "maserów". Właściwie to prawie mają kolejki pod pokojem. Możemy wychodzić do miasta, ale po treningu człowiek nawet nie ma już na to ochoty. - mówią zgodnie Scherfchen i Zakrzewski - Po zajęciach organizm musi się zregenerować.
- Na zgrupowaniu mocno pracujemy na treningach, ale warto teraz zapieprzać, bo to przyniesie potem efekty w lidze. - mówi Scherfchen.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe