Od porażki zainaugurowali nowy sezon na swoim stadionie piłkarze Kolejorza. Lechici w 2. kolejce Lotto Ekstraklasy przegrali 0:2 z Zagłębiem Lubin.
Zespół prowadzony przez trenera Jana Urbana od początku spotkania przeważał. Grał wysokim pressingiem i starał się zmuszać swoich rywali do błędów. Na pierwszą okazję strzelecką czekał do 16. minuty. Robak zagrał z lewej strony boiska do Nickiego Bille, ale ten oddał niecelne uderzenie na bramkę Polacka. Golkiper Zagłębia mógł odetchnąć z ulgą pięć minut później. Tym razem to Duńczyk dośrodkował, a na bramkę strzelał Robak, ale nieznacznie obok słupka.
Z upływem czasu coraz częściej do głosu dochodzili goście. W 23. minucie groźnie zza pola karnego uderzał Rakowski, ale minimalnie nad poprzeczką. Burić jeszcze przed przerwą skapitulował. W 33. minucie Cotra wrzucił piłkę zza plecy poznańskich obrońców, dopadł do niej Papadopulos, który uderzeniem głową pokonał bośniackiego bramkarza. Zagłębie po zdobyciu bramki cofnęło się, ale jeszcze przed przerwą mogło stracić prowadzenie.
Dobrą okazję do pokonania Polacka miał już w doliczonym czasie pierwszej połowy Kędziora. Akcja zaczęła się od zejścia do środka boiska aktywnego od pierwszego minuty Majewskiego, który zagrał do Formelli, ten przedłużył piłkę do Kędziory. Obrońca Lecha dość nieoczekiwanie znalazł się w dobrej sytuacji strzeleckiej. Na bramkę uderzał wślizgiem, ale za słabo, aby zaskoczyć bramkarza gości.
Lech nie miał nic do stracenia i już po dwóch minutach powinien doprowadzić do wyrównania. Świetnie w pole karne zagrał Kędziora, a w doskonałej sytuacji strzeleckiej znalazł się niepilnowany w polu karnym, Nicki Bille. Napastnik nie trafił czysto w piłkę i ta nieznacznie minęła słupek. Kilka minut później po dośrodkowaniu Majewskiego z rzutu wolnego w zamieszaniu Duńczyk oddał kolejny strzał na bramkę. Tym razem jednak zablokowany przez rywali.
Po chwili znów w roli głównej był Majewski. Jego uderzenie z rzutu wolnego sprawiło sporo problemów Polackowi, ale tej sytuacji poznaniacy nie wykorzystali. Kiedy wydawało się, że bramka dla lechitów może być kwestią czasu lubinanie podwyższyli prowadzenie. Pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał sie Filip Starzyński, który kilka minut wcześniej pojawił się na boisku. Pomocnik Zagłębia nie dał najmniejszych szans Buriciowi.
W 66. minucie świetną okazję do zdobycia bramki kontaktowej miał Trałka. Kapitan Kolejorza po dośrodkowaniu Makuszewskiego oddał strzał głową, ale ten świetnie obronił Polacek. Po chwili z linii piłkę po kolejnym uderzeniu, tym razem Kędziory, wybili obrońcy gości. W 74. minucie, kilkanaście sekund po wejściu na boisko, świetną okazję miał też Gajos, ale jego uderzenie minęło bramkę Zagłębia. Sporo ożywienia na boisko wniósł Makuszewski, który miał dwie szanse do pokonania bramkarza lubinian. Obie jednak nie sprawiły problemów Polackowi.
Lechici bezkustecznie dążyli do odrobienia wyniku. Cały czas musieli uważać na ataki gości. Po jednym z nich goście wychodzili dwójką zawodników. Podanie jednego z nich w ostatniech chwili wślizgiem przerwał Gumny, a sytuację dalekim wybiciem piłki wyjaśnił Burić. W ostatnich minutach zespół trenera Piotra Stokowca był niemal zamknięty na własnym polu karnym. To ustawienie było na tyle skuteczne, że nie ułatwiało gry piłkarzom Kolejorza. Ci nie mieli okazji do pokonania bramkarza gości i obok Śląska Wrocław są drużyną, która wciąż czeka na zdobycie bramki w lidze.
Bramki: Papadopulos (33), Starzyński (63)
Żółta kartka: Rakowski, Papadopulos, Janus
LECH: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri (42. Lasse Nielsen), Maciej Wilusz, Robert Gumny - Dariusz Formella, Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski (74. Maciej Gajos) - Nicki Bille (63. Maciej Makuszewski), Marcin Robak
ZAGŁĘBIE: Martin Polacek, Dorde Cotra, Maciej Dąbrowski, Jarosław Jach, Aleksandar Todorovski - Jakub Tosik, Adrian Rakowski - Krzysztof Janus, Jan Vlasko (58. Filip Starzyński), Łukasz Janoszka (72. Arkadiusz Woźniak) - Michal Papadopulos (53. Kryzsytof Piątek)
Widzów: 16 354
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe