W meczu 16. kolejki grupy II trzeciej ligi rezerwy Lecha Poznań wygrały w niedzielę w Stężycy z Radunią 5:0. Bramki dla drugiej drużyny Kolejorza zdobywali Maciej Orłowski, Piotr Tomasik, Maciej Gajos oraz dwukrotnie Filip Marchwiński. Dzięki tej wygranej niebiesko-biali awansowali po raz pierwszy w tych rozgrywkach na pierwsze miejsce w swojej stawce.
Szesnasta seria spotkań ułożyła się dla Lecha w ten sposób, że wygrywając dwoma golami z Radunią mógł on zostać liderem grupy B. To nie oznaczało jednak, że rezerwy czekało łatwe zadanie, mierzyły się one bowiem z bardzo dobrze punktującą u siebie ekipą. To, że gospodarze są na własnym terenie groźni, potwierdzali w pierwszych fragmentach starcia.
Prowadzenie mogli bowiem objąć po nieco ponad kwadransie, kiedy od bramki dzieliły ich dosłownie centymetry. Chwilę później niebezpieczne uderzenie tuż zza pola karnego wyłapał bez większych problemów Matus Putnocky, a w 25. minucie mógł odprowadzić piłkę wzrokiem po kolejnej okazji stworzonej przez przeciwników. Na jego szczęście, przeleciała ona w bezpiecznej odległości od jego prawego słupka.
W międzyczasie swoją okazję miał skrzydłowy Kolejorza, Tomasz Kaczmarek, którego próba lobem wylądowała na górnej części bramki rywali. Niedługo później rozpoczęły się jednak 10 minut, które zadecydowały o końcowym rozstrzygnięciu. Jako pierwszy po szybko wykonanym rzucie wolnym z lewej strony głową trafił rozgrywający Filip Marchwiński. Swój wyczyn skopiował po ośmiu minutach, kiedy ponownie wykorzystał dośrodkowanie partnera z zespołu, tym razem z rzutu rożnego. Jeszcze w pierwszej połowy niebiesko-biali za sprawą Macieja Orłowskiego podwyższyli prowadzenie, ponownie wykazując się skutecznością po stałym fragmencie gry.
Na drugą część przyjezdni wyszli tak zmobilizowani, jakby nie wygrywali jeszcze różnicą trzech bramek. Szczególnie aktywny był Kaczmarek, który raz za razem wchodził w pojedynki jeden na jeden z obrońcami Radunii, bardzo często wychodząc z nich obronną ręką. Tak też było po blisko godzinie gry, gdy 21-letniego skrzydłowego musiał nieprzepisowo powstrzymać jeden z gospodarzy. Do piłki ustawionej na osiemnastym metrze od bramki czwartej ekipy ligi podszedł Piotr Tomasik i ładnym uderzeniem nad murem strzelił dla Lecha czwartego gola.
Lechici powiększyli jeszcze rozmiary swojej wygranej, czyniąc to w przedostatniej minucie. Po efektownej trójkowej akcji napastnika Krzysztofa Kołodzieja, Piotra Tomasika i Macieja Gajosa na listę strzelców wpisał się ten ostatni. Pomocnik Kolejorza wykorzystał w pewny sposób płaskie dogranie ze strony Kołodzieja i tym samym ustalił rezultat pojedynku na 5:0. To jedenasty ligowy komplet punktów rezerw w tych rozgrywkach. Dzięki niemu zespół ten awansował na samo czoło tabeli grupy II i w ostatniej kolejce w tym roku zmierzy się u siebie w przyszłą niedzielę z Bałtykiem Gdynia.
Bramki: Marchwiński (29., 37.), Orłowski (39.), Tomasik (59.), Gajos (89.)
Lech II Poznań: Matus Putnocky – Maciej Orłowski, Rafał Janicki, Nikola Vujadinović (74. Wiktor Pleśnierowicz), Piotr Tomasik – Łukasz Norkowski, Maciej Gajos, Filip Marchwiński (70. Kacper Friska) – Oskar Nowak (65. Arkadiusz Kaczmarek), Krzysztof Kołodziej, Tomasz Kaczmarek (82. Jakub Pawlicki)
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe