Ta data na stałe wpisała się w historię nie tylko Poznania, ale również całego kraju. 28 czerwca 1956 roku w stolicy Wielkopolski rozpoczął się bowiem pierwszy w PRL strajk generalny i towarzyszące mu demonstracje uliczne, które zostały krwawo stłumione przez komunistyczne władze. Mija 68 lat od tamtych wydarzeń, ale pamięć o nich jest i będzie pielęgnowana przez poznaniaków i Wielkopolan na zawsze.
Strajk robotniczy wybuchł dokładnie 28 czerwca 1956 o godzinie 6. Wtedy pracownicy z zakładów noszących wówczas imię Józefa Stalina (wcześniej i później Hipolita Cegielskiego) wyszli na ulice, chcąc w ten sposób zamanifestować przeciwko działaniom władzy i oczekując poprawienia standardów życia. Dołączali robotnicy z innych poznańskich zakładów, więc zaangażowanych było sto tysięcy protestujących, którzy przemierzali miasto od Dębca do centrum miasta, a na transparentach dominowały hasła "Żądamy chleba" oraz "Chcemy wolności". Napięcie rosło wraz z upływem czasu. Wśród uczestników znaleźli się również piłkarze Lecha Poznań, którzy wtedy pracowali na kolei.
Naprzeciwko protestującym wyjechały czołgi oraz wojsko, które decyzją radzieckich generałów otrzymało rozkaz użycia ostrej amunicji i krwawego stłumienia protestów. Zginęło 58 osób, a co najmniej 313 zostało rannych. Po zakończeniu krwawej pacyfikacji w przemówieniu radiowym premier Józef Cyrankiewicz stwierdził: - Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien, że mu tę rękę władza odrąbie w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji.
Te haniebne słowa są pamiętane do dziś, podobnie jak losy bohaterów tamtych czerwcowych dni. Szef Wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange podkreślił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że poznaniacy mogą być dumni z faktu, że to właśnie tutaj, w sercu Wielkopolski, w Poznaniu zrobiono pierwszy krok ku wolności. - Potem były inne miasta i inne daty. Potem była Solidarność, a potem pojawiła się wolność. To, co legło u podstaw tego, co działo się w Poznaniu w 1956 roku i potem w tych innych miastach, to były dwie rzeczy: troska o godność człowieka, szczególnie człowieka pracy, oraz wielka troska o wolność - stwierdził.
Poznaniacy dbają o historię i przykładają dużą wagę do wydarzeń takich, jak właśnie Poznański Czerwiec czy Powstanie Wielkopolskie. Co roku kibice Kolejorza pojawiają się na głównych obchodach rocznicy robotniczego buntu na poznańskim Placu Mickiewicza przy pomniku Poznańskiego Czerwca 1956. Dziś rozpoczynają się o godzinie 18.30 i wtedy zaplanowana jest zbiórka naszych fanów, którzy zaprosili na wydarzenie kombatantów, czyli uczestników wydarzeń sprzed 68 lat.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe