Trener Cracovii, Jacek Zieliński, jest przekonany, że Lech prędzej czy później się przełamie i odbije się dna tabeli.
Trener Cracovii, Jacek Zieliński, jest przekonany, że Lech prędzej czy później się przełamie i odbije od dna tabeli.
Przed niedzielnym spotkaniem aż dziesięć punktów dzieli obie drużyny. Kolejorz plasuje się obecnie na ostatnim miejscu w tabeli, z kolei ekipa z Krakowa zajmuje lokatę tuż za podium - Skupiam się na swoim zespole i na tym jak my wyglądamy. Wiem, że Lech przeżywa trudne chwile, ale my mamy swój plan i nie zamierzamy pomóc poznaniakom w przełamaniu się - odpowiada trener Zieliński i dodaje - Takich zespołów jak Lech, które grają co trzy dni, jest w Europie ponad sto i brak czasu na regenerację nie jest na pewno największym problemem. Podejrzewam również, że w Krakowie zagrają trochę zmienionym składem, dlatego niektórzy zawodnicy na pewno będą w pełni sił na niedzielne spotkanie.
Trener Zieliński tonuje jednak dobre nastoje, które panują w Krakowie i podkreśla, że do Małopolski przyjeżdża mistrz Polski, który po nieudanych spotkaniach będzie chciał się w końcu przełamać - Można mówić o kryzysie w Lechu i o słabej formie, ale gramy z aktualnym mistrzem Polski. Jestem przekonany, że prędzej czy później Kolejorz się przełamie, ale my mamy nadzieję, że zacznie dobrą passę zwycięstw dopiero od poniedziałku - podkreśla szkoleniowiec Pasów.
Większość piłkarzy Cracovii we wczorajszy wieczór zasiadło przed telewizorami, żeby obejrzeć spotkanie Lecha z FC Basel - Bardzo chcieli obejrzeć ten mecz i zobaczyć przeciwnika, który przyjeżdża w niedzielę. W szatni trwały później dyskusje jak gra nasz najbliższy rywal. Lech poza Legią to najbardziej „twarzowy” i pokazywany zespół w Polsce, dlatego dzięki tym spotkaniom już mamy jakieś pojęcia na temat tego jak gra Kolejorz – podsumowuje Zieliński.
Zapisz się do newslettera