Punktualnie o 20:45 rozbrzmi pierwszy gwizdek sędziego Anthony’ego Taylora w rywalizacji Lecha Poznań z FC Basel o awans do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
Punktualnie o 20:45 rozbrzmi pierwszy gwizdek sędziego Anthony’ego Taylora w rywalizacji Lecha Poznań z FC Basel o awans do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
Mistrzowie Polski rozegrają wieczorem swój szósty oficjalny mecz w sezonie 2015/16. Do tej pory Niebiesko-Biali zwyciężyli w czterech pojedynków, a tylko jeden z nich zakończył się niepowodzeniem. Najbliższy rywal Lecha miał do tej pory zdecydowanie mniej szans na sprawdzenie swojej formy. Pomimo tego że szwajcarska Super League ruszyła w tym samym czasie co polska Ekstraklasa, to Czerwono-Niebiescy swój start w europejskich pucharach zaczynają dopiero od III rundy kwalifikacji. FC Basel ma za sobą zatem dwie konfrontacje i w obu spotkaniach odnieśli zwycięstwo.
Opiekun rywali, Urs Fischer, podczas dzisiejszej potyczki na INEA Stadionie nie będzie mógł wystawić do gry najsilniejszego składu. Do Poznania nie przyjechali kontuzjowani Derlis Gonzalez, Yoichiro Kakitani oraz Ivan Ivanov, a także pauzujący za kartki Walter Samuel.
Również Mistrz Polski nie będzie mógł wystąpić w najmocniejszym składzie. W meczowej osiemnastce na pewno zabraknie Paulusa Arajuuriego oraz Dawida Kownackiego, którzy wracają do zdrowia po kontuzjach. Nadal nie wiadomo, co z Karolem Linettym, który niedawno pauzował z powodu urazu. Decyzja o jego grze zostanie podjęta przez sztab szkoleniowy po porannym rozruchu.
Pierwsze starcie w ramach III rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów rozpocznie się w środę o godzinie 20:45 na INEA Stadionie.
Zapisz się do newslettera