Lech Poznań UAM ma za sobą kolejny tydzień intensywnej pracy przed rundą wiosenną. Niebiesko-Białe przygotowują się na obiektach przy Bułgarskiej do drugiego sparingu tej zimy. Lechitki w niedzielę zmierzą się z Juna-Trans Stare Oborzyska.
Zawodniczki Kolejorza w połowie stycznia rozpoczęły przygotowania przed startem Orlen 1. Ligi. Lechitki w miniony weekend zagrały pierwszy mecz towarzyski i zmierzyły się z chłopięcą drużyną Gromu Plewiska, któremu uległy 0:6. - Patrząc na intensywność meczu, to jak dziewczyny reagowały na pewne rzeczy i to jak chciałyśmy grać w piłkę, jestem naprawdę zadowolona. Sparingi są potrzebne i fajnym odzwierciedleniem jest to, że każda z nich poprawiła praktycznie o cały poziom wynik w jojo teście. Solidnie przepracowaliśmy rozpiski biegowe, na treningach też dobrze to wyglądało i cieszymy się z tego aspektu motorycznego. Mocno skupiamy się na ataku, działamy formacyjnie, pozycyjnie, więc takie detale chcemy dziewczynom przekazać. Wrzucamy więcej analiz w tym okresie i zobaczymy co czas przyniesie – opowiada trenerka Alicja Zając.
Niebiesko-Białe są aktualnie podczas najcięższego okresu podczas przygotowań. Zawodniczki Lecha Poznań UAM trenują na boisku treningowym przy Bułgarskiej, a w przyszłym tygodniu przeniosą się na Morasko. Piłkarki Kolejorza w niedzielę zagrają z ligowym rywalem, Juną-Trans Stare Oborzyska, a w przyszłym tygodniu zmierzą się z Ekstraligową Pogonią Tczew.
- W niedzielę każda z dziewczyn dostanie szansę. Potem dobrym sprawdzianem będzie na pewno spotkanie z Pogonią Tczew, bo będziemy mogli faktycznie spojrzeć bardziej realnie na to w jakim miejscu jesteśmy. Tam zagramy 2x80 minut, wystawimy dwie jedenastki i to będzie dla zawodniczek oraz dla sztabu fajna weryfikacja – mówi trenerka Lecha Poznań UAM.
Zapisz się do newslettera