Już dzisiaj o godzinie 19:00 Lech Poznań zmierzy się z Videotonem FC w ramach IV rundy kwalifikacji do Ligi Europy. Będzie to drugie spotkanie obu ekip i mecz decydujący o grze w fazie grupowej europejskich rozgrywek.
Już dzisiaj o godzinie 19:00 Lech Poznań zmierzy się z Videotonem FC w ramach IV rundy kwalifikacji do Ligi Europy. Będzie to drugie spotkanie obu ekip i mecz decydujący o grze w fazie grupowej europejskich rozgrywek.
Videoton FC w poprzednim sezonieVideoton po raz drugi w historii klubu zdobył mistrzostwo Węgier. Zespół z Székesfehérvár w zeszłym sezonie zdecydowanie zdominował swoją ligę, przegrywając zaledwie 3 mecze w roku i tracąc tylko 14 goli. Vidi nie miało sobie równych także w liczbie zdobytych bramek – 64, czego efektem jest zdobycie przez zawodnika mistrzów Węgier, Nemanję Nikolicia tytułu króla strzelców.
Równie dobrze Videoton zaprezentował się w krajowym pucharze, docierając aż do finału. W spotkaniu rozgrywanym na Groupama Aréna w Budapeszcie, Ferencvaros nie dał jednak szans Vidi wygrywając aż 4:0.
Sytuacja kadrowa VideotonuWęgierski klub wykonał w przerwie letniej wiele ruchów transferowych. Łącznie z zespołu odeszło aż dwunastu zawodników i tyle samo piłkarzy zasiliło szeregi mistrza Węgier. Największą stratą dla drużyny z Székesfehérvár jest odejście najlepszego strzelca ekipy, Nemanji Nikolicia. W zespole nie ma również dotychczas podstawowego bramkarza, Hiszpana Juana Calatayuda, który kontynuuje swoją karierę w lidze indyjskiej.
Najciekawszym wzmocnieniem ekipy z Székesfehérvár wydaje się być napastnik Gergely Rudolf, który w przeszłości grał w takich klubach jak AS Nancy, FC Genoa, czy Panathinaikos.
Vidi w obecnym sezonieVideoton FC słabo zainaugurował sezon 2015/16. Mistrz Węgier przegrał mecz o Superpuchar kraju z zespołem z Budapesztu, Ferencvarosem 0:3. Co ciekawe, w barwach drużyny ze stolicy 38 minut rozegrał polski obrońca, Michał Nalepa, który jeszcze przed przerwą zobaczył dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko.
Nie lepiej wiedzie się drużynie z Székesfehérvár w rozgrywkach ligowych. Po sześciu kolejkach OTP Bank Liga, Videoton zajmuje przedostatnie, 11. miejsce w tabeli z trzema punktami na koncie. Vidi od początku ligowego sezonu aż pięciokrotnie przegrało i w tylko jednym meczu odniosło zwycięstwo.
Mistrz Węgier tegoroczną przygodę z europejskimi pucharami rozpoczynał w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów, w której mierzył się z walijskim The New Saints. Nie bez problemów udało się awansować do kolejnego etapu, ponieważ do rozstrzygnięcia dwumeczu potrzebna była dogrywka. Przeszkodą nie do przejścia dla podopiecznych Tamasa Peto okazało się jednak BATE Borysów, z którym drużyna Videotonu przegrała 1:2.
W dzisiejszym spotkaniu trener Tamas Peto będzie już mógł skorzystać z nieobecnego w Poznaniu Roberta Feczesina i zawieszonego na pierwszy mecz za kartki Keesa Luijckxa. Nadal nie może zagrać kontuzjowany Remi Mareval. Do zdrowia wrócił za to Roland Juhasz. W Poznaniu doświadczony obrońca zasiadł na ławce rezerwowych po kontuzji, a dziś jest już gotowy do gry.
Aktualna kadra VideotonuBramkarze: Branislav Danilovic, Filip Pajovic, Péter Gábor, József Gyánó
Obrońcy: Roland Juhász, Vinícius, Ádám Lang, Kees Luijckx, Rémi Maréval, András Fejes, Roland Szolnoki, Tibor Heffler
Pomocnicy: Ádám Simon, Máté Pátkai, Marko Pajac, Filipe Oliveira, István Kovács, Dinko Trebotic, Tamás Koltai, Ádám Gyurcsó, Alhassane Soumah
Napastnicy: Gergely Rudolf, Mirko Ivanovski, Róbert Feczesin
Zapisz się do newslettera