Pamiętacie #DychęKownasia? Odważny zakład Dawida Kownackiego z Twitterowiczami dobiegł końca. Młody i przebojowy lechita przegrał go, ale akcja i tak kończy się zwycięstwem, bo pieniądze z puli już zasilają konto fundacji opiekującej się małą Wiktorią.
Pamiętacie #DychęKownasia? Odważny zakład Dawida Kownackiego z Twitterowiczami dobiegł końca. Młody i przebojowy lechita przegrał go, ale akcja i tak kończy się zwycięstwem, bo pieniądze z puli już zasilają konto fundacji opiekującej się małą Wiktorią.
Pieniądze uzbierane w akcji #DychaKownasia zostaną przeznaczone na zapewnienie opieki medycznej i rehabilitacji 1,5-rocznej Wiktorii Tomaszewskiej, córki trenera drużyny juniorów starszych. Pod okiem Wojciecha Tomaszewskiego Dawid trenował przez 7 lat.
Kownaś przed rundą wiosenną podjął wezwanie i zadeklarował, że do końca sezonu przy jego nazwisku pojawi się kolejnych 10 goli. Ostatecznie bramkarzy pokonywał 7-krotnie, z czego wiosną 4-krotnie.
- Nie udało się osiągnąć celu sportowego, ale w pewnym sensie „dzięki temu” teraz realizujemy inny cel. Ważniejszy - mówi Dawid Kownacki, główny bohater akcji. - Cieszę się, że mogę pomóc małej Wiktorii, córce trenera Tomaszewskiego, któremu bardzo wiele zawdzięczam.
Akcja #DychaKownasia ma jeszcze jedno oblicze. Pokazała bowiem siłę mediów społecznościowych, zaangażowało się w nią wielu kibiców, dziennikarzy i działaczy sportowych. Zakładali się zarówno ci, którzy wierzyli w wykonanie zadania, jak i ci, którzy wątpili. Co ciekawe, byli i tacy, którzy niezależnie od wyniku deklarowali wsparcie dla małej Wiktorii.
Dane do przelewu89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Słoneczko
Stawnica 33A, 77-400 Złotów
Tytuł: Darowizna na leczenie i rehabilitację - Wiktoria Tomaszewska 105/T
Zapisz się do newslettera