Rywalizacji Lecha Poznań z FC Basel nie trzeba szerzej przedstawiać, ponieważ obie drużyny spotkały się już w tym sezonie - w III rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów.
Rywalizacji Lecha Poznań z FC Basel nie trzeba szerzej przedstawiać, ponieważ obie drużyny spotkały się już w tym sezonie - w III rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów.
Oficjalna strona internetowa UEFA postanowiła przyjrzeć się bliżej czwartkowej rywalizacji FC Basel z Lechem Poznań. Jak zostaje podkreślone na początku analizy, Szwajcarzy już dwa razy w tym sezonie pokonali Kolejorza i niewątpliwie będą po raz kolejny chcieli osiągnąć dobry wynik. Poznaniacy nie są jednak na straconej pozycji, bowiem od czasu starć z Bazylejczykami, w trzech kolejnych spotkaniach zachowali czyste konto.
Dwumecz dla FC BaselMistrzowie Szwajcarii i mistrzowie Polski już dwa razy spotkali się w tym sezonie - w III rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Wtedy FC Basel wygrało 3:1 w Poznaniu i 1:0 na St. Jacob-Park. Dla Bazylejczyków był to pierwszy domowy mecz, w którym podejmowali zespół z Polski. Wcześniej grając w naszym kraju wygrali dwa mecze i tylko w jednym musieli uznać wyższość swojego rywala.
Również Lech poza pojedynkiem z FC Basel ma dobre wspomnienia ze Szwajcarii. W Pucharze UEFA w sezonie 2008/09 w spotkaniu rewanżowym poznaniacy zremisowali z Grasshopperem Zurych, jednak w stolicy Wielkopolski wygrali aż 6:0 i bez problemów awansowali do kolejnej rundy rozgrywek. Oficjalna strona UEFA przypomina również, że wówczas dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski, z kolei w drużynie gości grał Davide Calla, obecnie pomocnik mistrzów Szwajcarii.
Basel bardziej doświadczone w EuropieOficjalna strona UEFA podkreśla, że FC Basel w tym sezonie jest niepokonane w rozgrywkach na arenie europejskiej. Podopieczni Ursa Fischera trzykrotnie zwyciężyli, notując również dwa remisy. Pomimo tak dobrego bilansu, Szwajcarzy odpadli w fazie play-off Ligi Mistrzów, bowiem ich starcia z Maccabi Tel Awiw zakończyły się wynikami 2:2 i 1:1. Obecni mistrzowie Szwajcarii już sześciokrotnie meldowali się w fazie grupowej, z czego cztery razy awansowali dalej, do fazy pucharowej.
Z kolei Lech od czasu spotkania z FC Basel nie stracił żadnej bramki. Podopieczni Macieja Skorży w trzech kolejnych starciach zachowali czyste konto, notując dwa zwycięstwa i jeden remis. UEFA podkreśla, że Kolejorz ma zdecydowanie mniejsze doświadczenie na arenie europejskiej, ale poznaniacy już dwukrotnie awansowali do fazy pucharowej.
Trenerzy z przeszłością w EuropieUEFA zaznacza, że starcia w fazie grupowej będą ogromnym testem dla Ursa Fischera, który objął mistrzów Szwajcarii w lipcu tego roku, zaraz po odejściu Paulo Sousa do ACF Fiorentiny. Obecny szkoleniowiec Bazylejczyków wcześniej poprowadził FC Zurych (sezon 2011/12) oraz FC Thun (sezon 2013/14) do fazy grupowej Ligi Europy, jednak żadna z tych ekip nie dotarła dalej, do fazy pucharowej.
UEFA wspomina również o tym, że Maciej Skorża doprowadził Kolejorza do tytułu mistrzowskiego w pierwszym sezonie swojej pracy z drużyną. Obecny szkoleniowiec lechitów wcześniej dwukrotnie został mistrzem kraju wspólnie z Wisłą Kraków. Ponadto Skorża miał tylko 32 lata, kiedy wprowadził polską drużynę do fazy grupowej Pucharu UEFA. Prowadzona przez niego Amica Wronki zakwalifikowała się do tych rozgrywek w sezonie 2004/05.
Lech i Basel wśród dziesięciu mistrzówJako ciekawostkę UEFA podaje, że podróż z Poznania do Bazylei to około 850 km. Ponadto już jutro Kolejorz zmierzy się ze Szwajcarami nie tylko na arenie Euro, ale również na obiekcie, na którym rozegrany zostanie finał Ligi Europy.
UEFA przypomina również sylwetkę Darko Jevticia, który do stolicy Wielkopolski trafił z Bazylei, podkreślając, że to właśnie w Szwajcarii pomocnik Kolejorza stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki.
FC Basel i Lech Poznań są dwoma z dziesięciu mistrzów krajowych w fazie grupowej Ligi Europy. Pozostałymi mistrzami są: KF Skënderbeu (Albania), FC Karabach (Azejberdżan), APOEL (Cypr), FC Viktoria Pilzno (Czechy), FC Midtjylland (Dania), FK Partizan (Serbia), Molde FK (Norwegia) oraz Celtic Glasgow (Szkocja).
Zapisz się do newslettera