Bezbramkowym remisem zakończył się niedzielny pojedynek na INEA Stadionie pomiędzy poznańskim Lechem, a Wisłą Kraków. Dla Kolejorza podział punktów w tym meczu był na wagę mistrzowskiego tytułu. Opiniami dotyczącymi przebiegu tego spotkania podzielili się Maciej Gostomski, Tomasz Kędziora oraz Rafał Boguski.
Bezbramkowym remisem zakończył się niedzielny pojedynek na INEA Stadionie pomiędzy poznańskim Lechem, a Wisłą Kraków. Dla Kolejorza podział punktów w tym meczu był na wagę mistrzowskiego tytułu. Opiniami dotyczącymi przebiegu tego spotkania podzielili się Maciej Gostomski, Tomasz Kędziora oraz Rafał Boguski.
Tomasz KędzioraPrzed tym meczem emocje były ogromne. W nasze szeregi wkradł się również mamy stres, ponieważ to było spotkanie decydujące o mistrzowskim tytule. Na szczęście do ostatnich minut zachowaliśmy zimne głowy i zremisowaliśmy to spotkanie, które dało nam triumf w całej lidze.
To mistrzostwo to przede wszystkim ogromna zasługa trenera Skorży i to jemu należą sie największę podziękowania i gratulacje. Myslę jednak, że my, jako drużyna również pokazaliśmy charakter i udowodniliśmy niektórym, że należy nam się coś wiecej niż tylko drugie miejsce.
Maciej GostomskiMogło się wydawać, że ten ostatni mecz będzie łatwy. Jednak Wisła postawiła nam dzisiaj trudne warunki. Dodatkowo z minuty na minutę rosła nerwowość. Może nie zagraliśmy dobrze i nie udało nam się wygrać, jednak zdobyliśmy mistrzostwo i tylko to się teraz liczy.
Coś wspaniałego, to idealne zwieńczenie tego trudnego dla nas sezonu. To jest nie do opisania; trzeba po prostu ciężko trenować przez wiele lat i być w tak wspaniałym klubie, jak Lech, żeby przeżyć takie cudowne chwile. Ten ostatni rok kosztował nas sporo ciężkiej pracy, zarówno tej fizycznej, jak i psychicznej. Dlatego to mistrzostwo Polski smakuje wyśmienicie.
Rafał BoguskiPrzyjechaliśmy do Poznania po trzy punkty i żeby ten sezon zakończyć z podniesionym czołem. Postawiliśmy gospodarzom trudne warunki. Mieliśmy swoje sytuacje, po których mogliśmy zdobyć co najmniej jednego gola, ale zabrakło w nich postawienia kropki nad "i". Co prawda nie wygraliśmy, ale napsuliśmy trochę krwi gospodarzom. Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem, co dało Lechowi mistrzostwo Polski, czego im serdecznie gratuluję.
Zapisz się do newslettera