Lechici przegrali siódme spotkanie w Ekstraklasie i plasują się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. O podsumowanie dzisiejszego spotkania poprosiliśmy Marcina Kamińskiego, Dawida Kownackiego i Przemysława Frankowskiego.
Lechici przegrali siódme spotkanie w Ekstraklasie i plasują się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. O podsumowanie dzisiejszego spotkania poprosiliśmy Marcina Kamińskiego, Dawida Kownackiego i Przemysława Frankowskiego.
Marcin KamińskiNie da się wytłumaczyć tych wszystkich porażek. To co się dzieje, przechodzi w ogóle nasze pojęcie. Trudny moment był znacznie wcześniej, teraz nie potrafimy sobie stworzyć nawet jednej dobrej sytuacji, żeby wygrać. Jak nie idzie z przodu to chociaż w defensywie powinnyśmy starać się zachować czyste konto, ale ciągle mamy jakieś kłopoty i przegrywamy spotkania w lidze. Nie przypominam sobie tak trudnego momentu w zespole. Możemy opowiadać i mówić różne rzeczy, ale jeśli nie pokażemy tego na boisku to nic z tego nie będzie, dlatego jedynym rozwiązaniem jest zabranie się do bardzo ciężkiej pracy.
Dawid KownackiNie wiem co mam powiedzieć, nie da się wytłumaczyć tego co robimy w lidze. Dzisiaj nie zabrakło nam zaangażowania i walki, ale nie stworzyliśmy sobie żadnej sytuacji, dlatego nie mieliśmy prawa wygrać tego spotkania. Jest bardzo, bardzo źle, ale musimy w końcu wziąć się za siebie, strzelić gola i dopiero potem możemy myśleć o zwycięstwie, ponieważ bez zdobytej bramki nie możemy na to liczyć.
Przemysław FrankowskiLech musi łączyć grę w lidze i w europejskich pucharach. Zdawaliśmy sobie sprawę w jak trudnej sytuacji się znajduje. Wiem jednak, że Kolejorz prędzej czy później wyjdzie z tego kryzysu i zacznie wygrywać w lidze. Ja bardzo kibicuję poznaniakom w rozgrywkach na arenie międzynarodowej.
Zapisz się do newslettera