W spotkaniu 8. kolejki Młodej Ekstraklasy Lech Poznań wygrał z Zagłębiem Lubin 4:1. Dwie bramki dla Młodego Kolejorza zdobył Patryk Wolski, a po jednym trafieniu dołożyli Adam Gajda i Bartosz Bereszyński. Honorowe trafienie dla Zagłębia zaliczył Daniel Gałach.
Oba zespoły do tego spotkania przystąpiły w silnych zestawieniach osobowych. W zespole Lecha spośród graczy pierwszego zespołu zagrali Miszczuk, Kędziora, Cieślak, Ratajczak, Linetty, Bereszyński oraz Wolski. Zagłębie było wzmocnione Skrzyniarzem, Kowalskim, Ekwueme, Slobodą i Hodurem.
Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli poznaniacy. Wolski już na początku miał dwie stuprocentowe okazje do zdobycia gola. W 4 minucie idealnie dośrodkował mu Kędziora, jednak nieatakowany snajper Lecha z woleja posłał piłkę nad poprzeczką. Dwie minuty później po wrzutce Gajdy, Wolski głową uderzył celnie, jednak za bardzo w środek i Skrzyniarz złapał piłkę. Ataki Lech przyniosły efekt w 24 minucie, gdy obstrzał bramki Zagłębia zakończył się powodzeniem. Najpierw strzelał Olejniczak, a piłkę po jego uderzeniu wypluł przed siebie Skrzyniarz. Dopadł do niej Bereszyński, którego strzał bramkarz Zagłębia zdołał sparować do boku. Tam był jednak Wolski i napastnik Lecha płaskim uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Poznaniacy poszli za ciosem i trzy minuty później prowadzili dwoma bramkami. Z głębi pola kapitalnie zagrał Cyfert, a Gajda w sytuacji sam na sam efektownym strzałem pod poprzeczkę pokonał Skrzyniarza.
Druga połowa rozpoczęła się identycznie jak pierwsza, z tą zasadniczą różnicą, że lechici byli zabójczo skuteczni. W 49 minucie idealne prostopadłe podanie Zgardy trafiło do Wolskiego, który w sytuacji sam na sam z zimną krwią pokonał Skrzyniarza. Dwie minuty później Młody Kolejorz prowadził już 4:0. Z rzutu wolnego dośrodkował Kędziora, Olejniczak głową zgrał piłkę wzdłuż linii, a Bereszyński z dwóch metrów dopełnił formalności. Goście ambitnie walczyli o bramkę honorową i w 62 minucie byli tego bliscy. Z prawej strony dokładnie dośrodkował Dziedzina, ale Kowalczyk z trzech metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kolejną szansę lubinianie mieli w 84 minucie, gdy po strzale Boneckiego z rzutu wolnego Miszczuka uratował słupek. W ostatniej minucie golkiper Lecha był już bezradny. Galas zagrał prostopadle do Gałacha, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans Miszczukowi i ustalił wynik spotkania.
Lech Poznań ME - Zagłębie Lubin ME 4:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Wolski (24), 2:0 Gajda (27), 3:0 Wolski (49), 4:0 Bereszyński (51), 4:1 Gałach (90)
Sędzia: Artur Rózga (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Bereszyński - Ekwueme, Bonecki
Lech ME: Jakub Miszczuk - Tomasz Kędziora, Adrian Cieślak, Błażej Cyfert, Jarosław Ratajczak - Adam Gajda, Szymon Zgarda, Karol Linetty (62. Adrian Cierpka), Bartłomiej Olejniczak - Bartosz Bereszyński (69. Dominik Chromiński), Patryk Wolski (77. Piotr Fontowicz)
Zagłębie ME: Amadeusz Skrzyniarz - Robert Dziedzina (75. Tomasz Azikiewicz), Sebastian Bonecki, Maciej Kowalski, Mateusz Magdziak (46. Piotr Azikiewicz) - Jan Wojciechowski (46. Wojciech Galas), Martins Ekwueme (59. Jarosław Kubicki) - Daniel Gałach, Ivan Hodur (64. Konrad Andrzejczak), Roman Sloboda (46. Wojciech Zawistowski) - Damian Kowalczyk
Zapisz się do newslettera