Polskie drużyny dotychczas strzeliły włoskim klubom 57 goli w 64 meczach. Z kolei lechici zmierzą się z rywalem z tego kraju po raz piąty.
Polskie drużyny dotychczas strzeliły włoskim klubom 57 goli w 64 meczach. Z kolei lechici zmierzą się z rywalem z tego kraju po raz piąty.
Po raz pierwszy lechici starli się z włoską drużyną 19 lutego 2009 roku w ramach 1/16 Pucharu UEFA. Rywalem Kolejorza było wtedy Udinese Calcio. Pierwsze spotkanie obu ekip rozegrane zostało w iście zimowej scenerii. Choć godzinę przed meczem murawa w Poznaniu była jeszcze zielona, to gęsto padający śnieg spowodował, że zawodnikom przyszło grać w naprawdę trudnych warunkach. Pierwsza połowa była dość wyrównana, a dopiero w drugiej zaczęły padać bramki. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Quagliarelli, z kolei pięć minut później samobójczą bramkę zdobył Manuel Arboleda. Lechici nie załamali się niekorzystnym wynikiem i pod koniec starcia gole dla lechitów strzelili Rengifo i po raz drugi Arboleda.
Rewanż 1/16 Pucharu UEFA odbył się już po tygodniu w Udine. Pomimo tego że w 12. minucie bramkę zdobył Hernan Rengifo, później dwukrotnie do siatki poznaniaków trafiali Włosi. Najpierw do wyrównania doprowadził Simone Pepe, a pod koniec spotkania Antonio Di Natale wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Po raz kolejny los skojarzył lechitów z włoską ekipą rok później. We wrześniu 2010 roku Kolejorz starł się z Juventusem Turyn. Już w 12. minucie meczu „jedenastkę” na bramkę dla poznaniaków zamienił Artjoms Rudnevs. Tego wieczoru Łotysz jeszcze dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i ostatecznie pierwsze spotkanie z Białą Damą zakończyło się remisem 3:3.
Bardzo długo nie było wiadomo czy grudniowe spotkanie obu ekip dojdzie w ogóle do skutku. Drużyna z Turynu domagała się przełożenia starcia, ale hiszpański arbiter Vitienes oraz niemiecki delegat Weyhing nie znaleźli powodów do podjęcia takiej decyzji. Siarczysty mróz sprawił, że murawa poznańskiego stadionu była oblodzona i trudno było skonstruować składną akcję. Mecz zakończył się remisem 1:1, a gola na wagę awansu do fazy pucharowej strzelił Artjoms Rudnevs.
Piąte spotkanie Lecha Poznań z włoską ekipą już w najbliższy czwartek o godzinie 19:00. Tym razem rywalem Kolejorza będzie ACF Fiorentina.
Zapisz się do newslettera