Piłkarze Lecha Poznań wylądowali w Sztokholmie, gdzie w czwartkowy wieczór rozegrają rewanżowy mecz z Djurgardens IF w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Podróż była bardzo komfortowa, trwała niespełna póltorej godziny.
Już tradycyjnie w tej edycji pucharowej mistrzowie Polski skorzystali z samolotu czarterowego linii EnterAir. Maszyna Boeing 737-800 miała początkowo wystartować z lotniska Ławica o godzinie 10.30. Kołowanie rozpoczęło się jednak dwa kwadranse później. Nie wpłynęło to jednak na plany lechitów, bo cały lot do Szwecji zamyka się w niespełna 80 minut.
Na lotnisku Arlanda czekał klubowy autokar, którym zespół pojechał do hotelu. Po obiedzie i odpoczynku czekają wieczorne aktywności. Najpierw o godzinie 18 trener John van den Brom i kapitan drużyny Mikael Ishak spotkają się z dziennikarzami na konferencji prasowej. A pół godziny później rozpocznie się trening na Tele2 Arena.
Mecz natomiast w czwartek od godz. 18.45. Lech broni zaliczki 2:0 sprzed tygodnia.
Zapisz się do newslettera