Mikael Ishak strzelił w sobotę dwa gole Pogoni Szczecin (3:0) i nie da się ukryć, że jest to jeden z jego ulubionych przeciwników. Kapitan Kolejorza ze swoimi osiągnięciami co chwilę zapisuje się w historii nie tylko klubu, ale także polskiej piłki. Tym razem zameldował się na podium wśród najskuteczniejszych obcokrajowców w historii polskiej Ekstraklasy.
W lidze zagrało już ponad 1700 zawodników zagranicznych. W tym momencie tylko 50 ma na koncie co najmniej 25 trafień. A w ścisłej czołówce znajduje się Mikael Ishak, który dzięki dwóm trafieniom przeciwko Portowcom wskoczył na podium, mając w dorobku 66 bramek. Zrównał się bowiem z Miroslavem Radoviciem, który w latach 2006-2019 grał dla Legii Warszawa. Potrzebował do takiego dorobku 276 spotkań, podczas gdy lechita - 120. Za plecami nie znajduje się w tym momencie żaden z graczy, którzy byliby w stanie zagrozić napastnikowi Niebiesko-Białych.
Może on zatem spoglądać tylko w górę klasyfikacji - drugie miejsce zajmuje w tym momencie Jesus Imaz, który ma 94 trafienia i wciąż biega po polskich boiskach, jest jednym z liderów Jagiellonii Białystok. Nie ma wątpliwości, że będzie powiększał swój dorobek, ma spore szanse wskoczenia na pozycję lidera. Tutaj na razie najlepszy jest Flavio Paixao, który zapisał na swoim koncie 108 trafień w latach 2014-2023 w barwach Śląska Wrocław oraz Lechii Gdańsk.
To nie wszystko, bo Ishak w sobotę wbił szóstego i siódmego gola Pogoni w historii meczów z tym klubem. I w ten sposób Portowcy wskoczyli na fotel lidera wśród ulubionych drużyn naszego kapitana. W ogóle ciekawostka jest taka, że wśród obecnych ekstraklasowiczów nie ma klubu, któremu Mika nie wbiłby co najmniej jednej bramki.
I jeszcze jedna statystyka już nie odnosząca się bezpośrednio do trafień, tylko liczby występów. Bo Ishak wskoczył do TOP 5 wśród lechowych obcokrajowców. Był to bowiem jego 158. mecz w niebiesko-białych barwach. Teraz będzie ścigał prowadzący kwartet. Są w nim Serb Dimitrije Injac (211), Bośniak z polskim paszportem Jasmin Burić (210), Szwajcar pochodzenia serbskiego Darko Jevtić (192) oraz mieszkający wciąż w Polsce Panamczyk Luis Henriquez (188).
Zapisz się do newslettera