Juniorzy starsi prowadzeni przez Wojciecha Tomaszewskiego w środę rozegrają pierwszy mecz finałowy Centralnej Ligi Juniorów. Kolejorz o godzinie 17:00 zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa.
Juniorzy starsi prowadzeni przez Wojciecha Tomaszewskiego rozegrają dziś pierwszy mecz finałowy Centralnej Ligi Juniorów. Kolejorz o godzinie 17:00 zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa.
Po wygraniu grupy zachodniej CLJ, lechici w półfinale wyeliminowali Polonię Warszawa. Rywalizacja miała emocjonujący przebieg, a do wyłonienia lepszego potrzebne były rzuty karne. Wcześniej oba zespoły miały znakomite okazje na przechylenie szali awansu, lecz nie potrafiły ich wykorzystać tak w doliczonym czasie gry jak i dogrywce. - Dwa pierwsze dni poświęciliśmy na regenerację i odnowę, ponieważ pogoda, 120 minut, ale też emocje i stres sprawiły, że chłopcy byli zmęczeni. Z dnia na dzień czuli się coraz lepiej i w ostatnich dniach pracowali wręcz wzorcowo - ocenia trener Wojciech Tomaszewski.
Łatwiejszą przeprawę do decydujących bojów miała Legia. Po pewnym wygraniu grupy wschodniej, stołeczny zespół mierzył się z Górnikiem Zabrze. Na Górnym Śląsku zremisował 1:1 zdobywając bramkę w ostatniej akcji spotkania, a w rewanżu przy Łazienkowskiej "Wojskowi" udowodnili swoją piłkarską wyższość wygrywając 2:0. Tym samym w finale dojdzie do pojedynku zwycięzców obu grup i zdecydowanych faworytów rozgrywek.
Od początku to właśnie w Legii i Lechu upatrywano potencjalnego triumfatora rozgrywek, których stawką jest prawo gry w Youth League - młodzieżowym odpowiedniku Ligi Mistrzów. W lepszej sytuacji są nasi zawodnicy, bowiem dla nich droga do rywalizacji z najlepszymi w Europie wiedzie jeszcze przez poczynania seniorskiej drużyny w europejskich pucharach. Jeśli podopiecznym Macieja Skorży udałoby się awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów, wówczas młodzi gracze mierzyliby się z grupowymi przeciwnikami dorosłego Lecha. W najbliższych dniach zawodnicy Wojciecha Tomaszewskiego mogą jednak sami zagwarantować sobie udział w "części mistrzowskiej" europejskiej rywalizacji młodych.
W drużynie Lecha panują bojowe nastroje. - Spodziewamy sie ciężkiego meczu, tak naprawdę spotykają się dwie najlepsze drużyny w Polsce. Legia nie znalazła się w finale przypadkiem, to drużyna z dużym potencjałem, przede wszystkim indywidualnie. Wierzymy jednak we własne umiejętności i jesteśmy zdeterminowani by wygrać - zapowiada bramkarz Adrian Szady.
Zespół udał się w drogę do stolicy wczoraj zatrzymując się w Konstancinie. Do dyspozycji szkoleniowca będą praktycznie wszyscy zawodnicy. Ze zgrupowania kadry wrócił Mateusz Spychała, a do zdrowia doszedł Mateusz Lis, który rewanż z Polonią opuścił z powodu choroby.
Pierwszy mecz finałowy odbędzie się na głównym obiekcie przy Łazienkowskiej, podobnie jak w zeszłym roku, gdy obie drużyny spotkały się na etapie 1/4 finału. Wówczas w Warszawie padł wynik 2:2, a w rewanżu Kolejorz wygrał przy Bułgarskiej 3:0. Początek pojedynku o godzinie 17. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na żywo na stronie klubu. Transmisję video obejrzeć będzie można na prowadzonym przez PZPN kanale "Łączy nas piłka".
Zapisz się do newslettera