Od środy w tym samym hotelu co piłkarze Lecha Poznań do drugiej części sezonu przygotowują się zawodnicy Wisły Płock. Podopieczni trenera Kaczmarka dopiero rozpoczęli obóz na Cyprze i do kraju powrócą kilka dni przed wznowieniem rozgrywek ligowych.
Lechici przy okazji przyjazdy Wisły Płock do Ajia Napy mogli spotkać kilku starych znajomych. Okazję do wymiany kilku zdań z trenerem Andrzejem Krzyształowiczem, z którym współpracował podczas pracy w stolicy Wielkopolski, miał Jasmin Burić. Opiekun bramkarzy w Wiśle Płock, dużo czasu spędził też na rozmowach ze sztabem medycznym. On, w przeciwieństwie do kadry zespołu, nie uległ żadnym zmianom. Znajomych spotkał też Siergiej Kriwiec, były mistrz Polski z Kolejorzem. Od czasu jego gry w Poznaniu, w zespole pozostał jedynie, wspomniany przed chwilą, Burić.
Wisła Płock do Ajia Napy dotarła w środe nad ranem. Gdy poznaniacy wyszli na boisko, zawodnicy ich ligowego rywala odsypiali całonocną podróż. Z kolei, gdy Wisła wyszła na pierwszy trening, zawodnicy Kolejorza otrzymali od sztabu szkoleniowego wolne. Na boisku treningowym oba zespoły spotkały się jednak w czwartek. Trening zespołu Nenada Bjelicy rozpoczął się o tej samej godzinie, co zajęcia drużyny Marcina Kaczmarka.
Płoczczanie są na tym samym etapie przygotowań co zawodnicy Lecha. Treningi rozpoczęli 9 stycznia, a do tej pory przebywali na obozie we Władysławowie. To zgrupowanie zakończyli w minioną sobotę. Na Cyprze pozostaną do 4 lutego. W trakcie tego obozu rozegrają cztery mecze sparingowe. Pierwszy już w piątek z bułgarskim Beroe Stara Zagora, z którym lechici wygrali 3:1. W przyszłym tygodniu rywalami Wisły będą FK Teplice, a także rezerwy Spartaka Moskwa oraz Zirka Kropywnyćkyj.
Zapisz się do newslettera