Piłkarze mistrza Polski mimo porażki w ostatnim ligowym meczu nie mogą mieć spuszczonych głów. Tym bardziej, że do zdrowia wracają kolejni piłkarze. W spotkaniu z Legią pierwszy raz po dłuższej przerwie zagrali Dawid Kownacki i Szymon Pawłowski.
Piłkarze mistrza Polski mimo porażki w ostatnim ligowym meczu nie mogą mieć spuszczonych głów. Tym bardziej, że do zdrowia wracają kolejni piłkarze. W spotkaniu z Legią pierwszy raz po dłuższej przerwie zagrali Dawid Kownacki i Szymon Pawłowski.
Pawłowski do gry wrócił po siedmiu tygodniach przerwy, a Kownacki po trzech tygodniach bez występu w meczach ligowych. Dwa tygodnie temu po kontuzji do gry wrócił także Karol Linetty, który pauzował przez miesiąc. To właśnie ich powrót zwiększył możliwości ofensywne sztabu szkoleniowego Lecha. Ten na ławce rezerwowych w piątkowym spotkaniu miał już trzech zawodników. Jeszcze kilka dni wcześniej na ławce usiadł tylko jeden piłkarz.
Powrót kontuzjowanych zawodników wpłynął też na styl gry zespołu. - Jak chłopacy wrócili po kontuzjach to widać, że siła rośnie i będzie jeszcze lepiej - zaznacza kapitan Kolejorza Łukasz Trałka. - Uważam, że zagraliśmy dobry mecz. Mieliśmy swoje sytuacje. Zostało nam sześć meczów w lidze, cel jest jasny. Chcemy awansować do europejskich pucharów - podkreśla Szymon Pawłowski.
Nie tylko on, ale także inni piłkarze są zadowoleni z coraz lepszej sytuacji kadrowej. - Żebyśmy wygrywali potrzebny jest szeroki skład. Cieszymy się, że wracają kolejny zawodnicy. Kto wie, może w końcówce zagra też Marcin Robak. Potrzebujemy tych piłkarzy, bo widać, że oni dodają nam świeżości. Oni są szybsi, potrafią więcej zrobić, są głodni gry, a tego potrzebujemy w kolejnych meczach - podkreśla obrońca Marcin Kamiński.
Co prawda lechici w piątek przegrali, ale grali zdecydowanie lepiej niż w poprzednim spotkaniu przeciwko Legii. W tamtym meczu nie zagrał Karol Linetty, który w piątek pojawił się w wyjściowym składzie. - Żałuję, że nie mogłem zagrać w Poznaniu. Trzymałem wtedy za chłopaków kciuki, ale to były dwa różne światy. Teraz zagraliśmy lepiej, mieliśmy więcej do powiedzenia w ataku. W maju chcemy się zrewanżować za te porażki i tę sprzed roku w finale Pucharu Polski - mówi pomocnik Lecha.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe