Grzegorz Surdyk, spiker pracujący na INEA Stadionie, obecny będzie również na meczu finałowym Pucharu Polski. Razem z Tomaszem Rybińskim, który prowadzi mecze Arki Gdynia oraz Piotrem Szeferem "głosem" warszawskiego stadionu będzie obsługiwać spotkanie o krajowe trofeum.
Głos Surdyka bardzo dobrze znany jest wszystkim kibicom Lecha Poznań. Spiker na INEA Stadionie pracuje już od siedemnastu lat. Każdy, kto chociaż raz był na obiekcie przy Bułgarskiej, mógł wspólnie z Grzegorzem skandować nazwiska lechitów strzelających gole. Co ciekawe opuścił on dotąd tylko sześć spotkań. Surdyk komentował również wszystkie mecze drugiej drużyny Lecha, która grała w tym czasie przy Bułgarskiej.
- Na Bułgarskiej jestem już od siedemnastu lat, czyli od czasu, kiedy Kolejorz spadł do drugiej ligi - mówi Grzegorz Surdyk, spiker pracujący na INEA Stadionie. - Po raz pierwszy jako spiker pracowałem przy meczu Lecha z Włókniarzem Kietrz. Moja przygoda zaczęła się przez zupełny przypadek. Radek Sołtyk zaproponował mi pracę przy jednym meczu, potem przy drugim i tak już zostałem - dodaje.
Kibice zgromadzeni na warszawskim stadionie podczas meczu finałowego, będą mieli okazję usłyszeć nie tylko spikera Lecha Poznań. Zawodników do walki o krajowe trofeum dopingować poza Surdykiem będzie także Tomasz Rybiński, spiker Arki Gdynia oraz Piotr Szefer, prowadzący spotkania reprezentacji Polski.
- Fan TV to program pilotażowy, który już w zeszłym roku miał zadebiutować na finale Pucharu Polski - opowiada Surdyk. - Na stadionie obecnym będzie trzech spikerów i dzięki temu chcemy, żeby kibice obu drużyn, który będą obecni na PGE Narodowym czuli się jak u siebie, na własnym obiekcie - kończy.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe