Pierwszy gwizdek meczu pomiędzy Lechem Poznań a Radomiakiem wybrzmi w sobotę, 26 października o 20:30. Sprawdźmy, co słychać u naszego rywala z Mazowsza.
W sobotni wieczór na Enea Stadionie dojdzie do 9. ligowego meczu pomiędzy obiema drużynami. Bilans tych starć jest nieznacznie na korzyść Kolejorza, bowiem wynosi trzy zwycięstwa Niebiesko-Białych, jedną porażkę, a także cztery remisy. Liczba bramek również jest po naszej stronie - lechici w historii potyczek obu ekip w lidze strzelili dziesięć goli, tracąc przy tym sześć.
Radomiak plasuje się obecnie na 13. miejscu w ligowej tabeli i do Kolejorza traci szesnaście punktów. Ekipa z Mazowsza lepiej radzi sobie w meczach rozgrywanych na swoim obiekcie, bowiem do tej pory przed własnymi kibicami wygrali trzy mecze i tyle samo przegrali. Z kolei z wyjazdów do Radomia wrócili z zaledwie jednym zwycięstwem. Miało to miejsce w Katowicach, gdzie Radomiak wygrał z GKS-em 2:1. Pozostałe spotkania rozgrywane w delegacjach przegrali.
Co ciekawe, ekipa prowadzona przez trenera Bruno Baltazara to drużyna bardzo bezkompromisowa. Jeżeli sobotnie starcie nie zakończy się remisem, to Radomiak będzie miał na swoim koncie już 20 meczów bez podziału punktów w PKO BP Ekstraklasie, co stanie się klubowym rekordem.
Jeśli chodzi o sytuację zdrowotną w drużynie z Mazowsza to w meczu z Lechem nie wystąpi prawdopodobnie czterech zawodników. Mateusz Cichocki wraca do zdrowia po zerwaniu więzadeł krzyżowych przednich, Capita ma problem mięśniowy i nie wystąpił w ostatnich spotkaniach Radomiaka, Mikołaj Molendowski zmaga się z urazem kolana, a Jakub Snopczyński przed miesiącem przeszedł zabieg rekonstrukcji więzadeł krzyżowych.
Niepewny jest przyjazd Rafała Wolskiego, który na jednym z treningów doznał urazu nogi po zderzeniu się z kolegą i w poniedziałkowym starciu z Puszczą Niepołomice (2:0) nie znalazł się w kadrze meczowej.
Z kolei po pauzie spowodowanej czterema żółtymi kartkami do składu Radomiaka wraca Raphael Rossi.
Nieobecni: Mateusz Cichocki, Capita, Mikołaj Molendowski, Jakub Snopczyński
Występ pod znakiem zapytania: Rafał Wolski
Pauzujący: brak
W, P, P, W / 2:0, 0:2, 0:1, 4:0
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe