Lech Poznań pokonał Wisłę Płock 1:0 po bramce Dawida Kownackiego. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Od pierwszych minut drużyna dobrze realizowała nasze założenia taktyczne. Wysoki pressing funkcjonował tak jak trzeba, intensywność pracy była naprawdę duża i myślę, że od początku pokazaliśmy, że jesteśmy zdeterminowani, by wygrać. Po okresie takiej intensywnej gry, musieliśmy trochę pograć w średnim pressingu, koło 25-30 minuty Wisła miała swoje szanse, przede wszystkim po stałych fragmentach. Wiemy, jaka to jest mocna broń płocczan, bo świetnie wykonują stałe fragmenty, dlatego słowa uznania dla zespołu, że potrafił się wybronić z każdej sytuacji.
Świetny ruch Michała Skórasia pod koniec pierwszej połowy, wcześniej świetne podanie Antonio i Dawid Kownacki zdobył bramkę, która okazała się zwycięska i dała nam ona więcej spokoju w drugiej połowie. Kontrolowaliśmy mecz na niezłym poziomie. Może zabrakło nam kropki nad i, kilka akcji było naprawdę dobrych, ale dla mnie najważniejsze są trzy punkty i to, że drużyna zagrała naprawdę zdyscyplinowanie, z ogromną wolą walki i zwycięstwa. Potrzebujemy tego bardzo do końca tego sezonu, wyglądało to dziś optymistycznie. Gratuluję drużynie dobrej pracy, kompletu punktów i cieszę się, że obroniliśmy na święta pozycję lidera.
- Trener przed meczem powtarzał nam, że za często na początku wyjazdowych spotkań zbyt mocno dajemy się stłamsić rywalowi i to on dominuje na boisku, i że my musimy to w końcu zmienić. Dzisiaj było to z naszej strony widać, bo to my zamknęliśmy Wisłę na jej połowie w pierwszych minutach meczu. Mieliśmy swoje sytuacje i szkoda, że nie udało nam się wcześniej strzelić gola, bo dałoby to nam więcej spokoju w grze. Cieszy mnie determinacja zespołu w tym meczu, wybiegaliśmy wszyscy solidnie to spotkanie, włącznie z zawodnikami rezerwowymi. Wygraliśmy, cieszymy się, ale już zaraz zaczynamy myśleć o kolejnych spotkaniach, bo przed nami jeszcze do zagrania pięć finałów i jestem przekonany, że po nich podniesiemy trofeum za mistrzostwo.
- Bardzo dobrze weszliśmy w to spotkanie i od razu pokazaliśmy przeciwnikom, kto jest tutaj zespołem lepszym. W pierwszych 15-20 minutach przy lepszej skuteczności mogliśmy spokojnie strzelić jedną czy dwie bramki i byłoby to w pełni zasłużone. Mieliśmy ten mecz pod kontrolą, dobrze podeszliśmy do niego mentalnie i graliśmy odpowiedzialnie w obronie, a do tego podchodziliśmy wysoko do przeciwnika pressingiem i umiejętnie operowaliśmy piłką. Myślę, że pokazaliśmy dzisiaj nasz wysokim poziom i teraz musimy zrobić wszystko, żeby podtrzymać to w kolejnych spotkaniach. Kolejne mecze też będą trudne, bo przeciwnicy będą w nich walczyli o życie i utrzymanie w lidze, więc musimy zachować wysoki poziom koncentracji.
- Naprawdę dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, stworzyliśmy sobie w pierwszych minutach masę okazji i szkoda, że żadnej nie udało się wykorzystać, bo cały czas był remis, a później był taki moment w pierwszej połowie, gdy przeciwnicy trochę się otrząsnęli i zaczęli grać lepiej. My jednak konsekwentnie realizowaliśmy nasze założenia, wysoko atakowaliśmy ich pressingiem i przyniosło nam to gola jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie powinniśmy tak naprawdę zamknąć mecz kolejną bramką, żeby uniknąć nerwowej końcówki, ale zabrakło nam skuteczności. Jestem jednak dumny z tego, jak pracowaliśmy dzisiaj jako zespół. Jak każdy walczył nie tylko za siebie, ale także za kolegów. Każdy z nas zrobił kawał dobrej roboty.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe