Lech Poznań przegrał 1:2 z Widzewem Łódź w meczu 2. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Jesteśmy bardzo zawiedzeni wynikiem tego spotkania. Nie powinien ten mecz tak się dla nas potoczyć, bo mieliśmy wiele okazji do tego, by to starcie wyglądało inaczej. Na tę porażkę wpływ miały przede wszystkim dwie rzeczy. Pierwsza to fakt, że bardzo źle weszliśmy w to spotkanie. Dwa bardzo szybko stracone gole skierowały ten mecz na niewłaściwe dla nas tory. A druga rzecz, to jakość, której nam brakowało w trzeciej strefie, tej najbliżej bramki. Brakowało ostatniego szlifu pod bramką. I to się przełożyło na wynik tego starcia.
- Nie możemy sobie pozwalać na taki początek meczu. Nie realizowaliśmy w tym czasie naszych założeń, co kończyło się groźnymi akcjami Widzewa. Byliśmy w tym czasie zbyt wycofani, nie reagowaliśmy dobrze na wysoki pressing rywala. W drugiej połowie znaleźliśmy na to sposób, skutkowało to odbiorami piłki i tworzeniem sytuacji. W momencie strzelenia nieuznanego gola nawet nie wiedziałem, że coś będzie poddawane analizie VAR. Gdybyśmy jednak wcześniej zachowywali się inaczej pod bramką przeciwnika, nie musielibyśmy się zastanawiać po meczu, czy sędzia popełnił błąd.
- Bardzo słabe pierwsze 15 minut w naszym wykonaniu, nie możemy tak wejść w mecz i musimy to zdecydowanie poprawić. Z czasem przejęliśmy inicjatywę i w drugiej połowie byliśmy w stanie kontrolować bardziej spotkanie. Trzeba wyciągnąć z tego spotkania wnioski, żeby taka sytuacja już się nie powtórzyła. Mimo tego niekorzystnego rezultatu, to chcieliśmy cały czas budować nasze akcje od tyłu i strzelać gole. Zabrakło głównie ostatniego podania w pole karne przeciwnika, które stworzyłyby bramkowe sytuacje.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe