Pauza za kartki Paulusa Arajuuriego otwiera szansę występu przez Maciejem Wiluszem. Obrońca Kolejorza wraca do gry po kontuzji mięśnia łydki. Niewykluczone, że to on zastąpi fińskiego stopera w Szczecinie. - Formę buduje się poprzez regularne granie - mówi Wilusz.
Pauza za kartki Paulusa Arajuuriego otwiera szansę występu przez Maciejem Wiluszem. Obrońca Kolejorza wraca do gry po kontuzji mięśnia łydki. Niewykluczone, że to on zastąpi fińskiego stopera w Szczecinie. - Formę buduje się poprzez regularne granie - mówi Wilusz.
Piłkarz Kolejorza po powrocie z wypożyczenia do Korony Kielce zagrał w barwach mistrza Polski cztery spotkania. Tylko jedno z nich poznaniacy wygrali. - Nie rozpatruje tego pod względem pecha. Były mecze, w których nie grałem i też traciliśmy punkty - zaznacza defensor Lecha Poznań. - Ostatnie wyniki Lecha nie są dobre, nie wygląda to kolorowo. Wiemy jednak na co nas stać. Musimy skupić się na kolejnych meczach. Wiemy, że potrafimy to zrobić - dodaje.
Po powrocie do Poznania sytuacja Wilusza nie jest godna pozazdroszczenia. Obrońca Lecha nie wywalczył zimą miejsca w składzie i musi pogodzić się z rolą pierwszego rezerwowego. - Po powrocie byłem zadowolony, walczyłem o skład, ale go nie wywalczyłem. Trochę inaczej sobie to wyobrażałem. Jestem w drużynie o wielkich umiejętnościach. Ten sezon jest dla nas bardzo ciężki. Wiemy jednak na co nas stać - zaznacza 27-letni piłkarz, który nie zamierza się jednak poddawać i chce walczyć o zmianę swojej sytuacji w klubie.
Przez niespełna dwa lata po transferze do Kolejorza Maciej Wilusz zagrał w jego barwach jedynie czternaście meczów.- Gdybym był mentalnie słaby, to bym zrezygnował i szukał innego wyjścia z mojej sytuacji. Wróciłem do Lecha, bo wiedziałem czego chce. Moje początku w Lechu nie były takie jak sobie założyłem. Nie słucham jednak tego, co na mój temat mówią eksperci. Wiele tych słów nie jest dla nie korzystnych - przyznaje Wilusz. - Ten sezon trzeba zaliczyć do bardzo ciężkich, ale wierzę w ten zespół - dodaje.
Piłkarze Lecha mogą jeszcze uratować ten sezon. Cały czas są w walce o europejskie puchary. Aby je zdobyć muszą przede wszystkim przełamać serię dwóch meczów bez zwycięstwa w lidze.. - Każdy mecz, który nas czeka będzie bardzo trudny. Walczymy o to, żeby w lidze być jak najwyżej. Nie zastanawiamy się nad tym, które spotkanie jest ważne. Jasne finał Pucharu Polski ma duży prestiż, to mecz o trofeum, ale do pucharów możemy zakwalifikować się także dzięki dobrym występom w lidze.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe