W spotkaniu 8. kolejki Centralnej Ligi Juniorów drużyna Lecha Poznań przegrała w niedzielę z Escolą Varsovia 1:2. To była czwarta porażka poniesiona przez ekipę prowadzoną przez trenera Bartosza Bochińskiego w bieżących rozgrywkach.
Starcie lechitów z trzecim od końca w stawce zespołem prowadzone było w żywym tempie od praktycznie pierwszego gwizdka. Gospodarze podchodzili wysoko na połowie rywala, próbując szybko odebrać mu piłkę. Warszawianie nie pozostawali dłużni, ale z ich pressingiem niebiesko-biali radzili sobie w początkowej fazie meczu bardzo dobrze. Sami mogli za to objąć prowadzenie już po kwadransie. Rozgrywający Bartosz Bartkowiak bez większych problemów minął dwóch przeciwników i oddał strzał z ostrego kąta, myląc się przy tym nieznacznie.
Po tym okresie do głosu doszła Escola. Jej pierwszą celną próbę poza linię końcową odbił golkipera Karol Drażdżewski, ale przy drugiej miał on już sporo szczęścia. Zawodnik gości popełnił bowiem błąd z trzech metrów i posłał futbolówkę nad poprzeczką. Aktualni mistrzowie Polski odgryźli się za sprawą skrzydłowego Jakuba Karbownika, który w 43. minucie uderzeniem z trudnej pozycji próbował zaskoczyć bramkarza rywali. Ten jednak zachował czujność i zapobiegł utracie gola.
Druga połowa rozpoczęła się od ciosu ze strony warszawian. Drażdżewski skapitulował po okazji sam na sam z zawodnikiem przyjednych, którzy chcieli pójść za ciosem. Po chwili golkiper niebiesko-białych w podobnej sytuacji zachował się już bezbłędnie. Gospodarze nie zamierzali oddać pola przeciwnikom i po blisko godzinie mogli doprowadzić do wyrównania. Ostre dośrodkowanie lewego obrońca Oskara Nowaka zatrzymało się po rykoszecie jedynie na bocznej siatce.
Lechici często przebywali na połowie Escoli, szukając luk w jej szeregach obronnych. Ta z kolei nie ograniczała się jedynie do kurczowej defensywy, ale nie atakowała już z taką intensywnością, jak we wcześniejszej fazie spotkania. Dość niespodziewanie w okresie, w którym sporą przewage miał Lech, to goście zdobyli drugą bramkę. Uczynili to na blisko dwadzieścia minut przed końcem, kiedy jeden z ich zawodników oddał piękny strzał z pola karnego, przy którym Drażdżewski pozostał bez szans.
Zespół szkoleniowca Bochińskiego nie miał zamiaru się poddawać. Drugie trafienie gości jedynie go rozsierdziło, a pod bramką niżej notowanych rywali kotłowało się co chwilę. W 77. minucie po jednej z takich sytuacji do piłki dopadł pomocnik Kacper Janiak, który bardzo silnym strzałem dał kontakt swojej drużynie. Ostatecznie jednak drugiego gola strzelić się im nie udało i mimo sporej dozy ambicji i zaangażowania pozostali oni w niedzielę bez punktów.
Bramki: Janiak (77.) - (47.), (68.)
Lech Poznań: Karol Drażdżewski – Karol Smajdor, Kacper Andrzejewski (27. Jan Klimek), Jakub Niewiadomski, Oskar Nowak – Bartłomiej Burman (56. Patryk Ściurkowski), Kacper Janiak, Bartosz Bartkowiak – Mateusz Bieniek, Filip Szymczak (65. Kacper Durda), Jakub Karbownik
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe