Waldemar Piątek wierzy, że piłkarze Kolejorza po porażce ze Śląskiem Wrocław zmobilizują się i powrócą na właściwe tory. Były bramkarz Poznańskiej Lokomotywy opowiada również o swoich wrażeniach po meczu.
Waldemar Piątek wierzy, że piłkarze Kolejorza po porażce ze Śląskiem Wrocław zmobilizują się i powrócą na właściwe tory. Były bramkarz Poznańskiej Lokomotywy opowiada również o swoich wrażeniach po meczu.
Podopieczni Jana Urbana przegrali drugie z rzędu spotkanie na INEA Stadionie. Lechici muszą skupić się jednak na kolejnym meczu, ponieważ już we wtorek zagrają w Sosnowcu o finał Pucharu Polski - Zawsze kibicuję Lechowi, bo to moja drużyna. Szkoda tej porażki, bo było widać, że chłopacy chcieli, ale niestety nie wyszło - powiedział Waldek Piątek po zakończonym spotkaniu - Chciałbym im życzyć, żeby jak najszybciej się pozbierali. Ja też miałem takie momenty, że byliśmy nisko w tabeli, ale trzeba jak najszybciej się zmobilizować w szatni.
Waldek Piątek w 30. minucie spotkania wszedł do Kotła i razem z kibicami dopingował Kolejorza. Dla byłego bramkarza Lecha było to niezapomniane przeżycie. - Dla mnie to było wspaniałe uczucie. Zawsze Kocioł był za moimi plecami, a teraz mogłem zobaczyć wszystko od środka. To było dla mnie nowe doświadczenie i naprawdę super rzecz.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe