Ponad 500 km droga czeka piłkarzy Lecha na sobotnie spotkanie z Górnikiem Łęczna. To najdłuższy wyjazd na mecz ligowy dla mistrza Polski w obecnym sezonie. Czas spędzony w autokarze jest dla wielu lechitów okazją do odpoczynku. Wielu z nich w trakcie podróży śpi.
Ponad 500 km droga czeka piłkarzy Lecha na sobotnie spotkanie z Górnikiem Łęczna. To najdłuższy wyjazd na mecz ligowy dla mistrza Polski w obecnym sezonie. Czas spędzony w autokarze jest dla wielu lechitów okazją do odpoczynku. Wielu z nich w trakcie podróży śpi.
Kolejorz na mecze krajowe wyjeżdża dzień przed spotkaniem. Podobnie było w tym przypadku. Lechici wyjechali do Łęcznej w piątek po treningu i w województwie lubelskim będą wieczorem. Czeka ich kilkugodzinna podróż. Jak ją spędzają piłkarze?
- Najlepiej spać. Czasami rozmawiamy albo oglądamy filmy. Mam chorobę lokomocyjną, więc nie mogę czytać książek. Gram też na telefonie w gry. Najlepiej jednak jest spać, bo wtedy czas mija najszybciej - mówi pomocnik Kolejorza Karol Linetty.
To właśnie odpoczynek jest dla wielu piłkarzy najlepszym sposobem na zabicie autokarowej nudy. - W drodze do Sosnowca właśnie spałem. Najczęściej jednak słucham muzyki lub oglądam filmy. Niedługo zabieram się za zdawanie prawa jazdy, więc pewnie będę na mecze brał książkę z kursem - śmieje się skrzydłowy Kamil Jóźwiak.
Co ciekawe wyjazd do Łęcznej jeszcze niedawno dla jednego z piłkarzy Lecha był jednym z najkrótszych w lidze. - Teraz to najdalszy - zauważa Maciej Gajos, który przed rokiem występował w Jagiellonii Białystok. - Jedni śpią, inni czytają. Lubię obejrzeć sobie film. Każdy musi znaleźć sposób na długie podróże. Najważniejszy jest wypoczynek. Każdy wie, co jest mu potrzebne - dodaje 24-letni piłkarz Lecha.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe